Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 18 października 2024 16:34
Reklama

Cuprum Stilon wciąż niepokonany w Arenie

Siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów wygrali z Nowak-Mosty MKS-em Będzin 3:1(25:23,25:19,18:25,25:21). Jest to trzecie domowe zwycięstwo niebiesko-białych w rozgrywkach Plusligi.
Cuprum Stilon wciąż niepokonany w Arenie

Autor: Karol Korniak

Źródło: Facebook / Stilon Gorzów

Początek Plusligowej kampanii jest dla siatkarzy Cuprum Stilonu Gorzów udany. Co prawda, gorzowianie przegrali w drugiej kolejce zmagań w Bełchatowie ze Skrą 3:0, ale w meczach domowych idzie niebiesko-białym wyśmienicie. Arena Gorzów staje się pomału twierdzą dla podopiecznych Andrzeja Kowala, co podkreślają sami zawodnicy. W piątej serii zmagań Stilon miał okazję do przedłużenia pozytywnej serii przed własną publicznością, gdyż do Gorzowa zawitał beniaminek rozgrywek – Mosty-Nowak MKS Będzin. Klub z Zagłębia Dąbrowskiego w swoich dotychczasowych meczach wygrał raz – w Katowicach 0:3, a dwukrotnie schodził z parkietu w roli przegranego. Pojedynek z MKS-em był więc dobrą okazją do przedłużenia dobrej passy i umocowania się w strefie dającej awans do play-off

Zobacz też: 

We wcześniejszych meczach Stilonu za zdobywanie punktów odpowiadał głównie Chizoba Neves. W piątkowym starciu z MKS-em pomysł na grę gorzowskiej ekipy znacznie się zmienił. Brazylijczyk nie był już wykorzystywany w co drugiej akcji ofensywnej, a punktowanie było równomiernie rozłożone na cały skład. Kapitalnie na siatce rozprowadzał partnerów Vuk Todorović, a to niosło bardzo pewne punkty dla niebiesko-białych. Goście jednak nie pozostawali bierni i przez pierwszą część premierowego seta dzielnie trzymali się blisko Stilonowców. Dopiero od stanu 15:14 gospodarze zaczęli powoli budować swoją przewagę. Bardzo skuteczny w tym czasie byli Marcin Kania i Kamil Kwasowski. W końcówce partii w poczynania obu drużyn wdarły się błędy w zagrywce, a to doprowadziło do piłki setowej przy stanie 24:22. Pierwszą akcję goście zdołali obrócić w punkt dla siebie – konkretnie uczynił do Damian Schulz. Po chwili jednak prowadzenie w meczu objęli gorzowianie, kiedy to zapunktował ponownie Kwasowski.  

Zobacz też: 

Druga partia meczu miała jednego dominatora. Tym suwerenem na parkiecie byli zawodnicy trenera Kowala. Stilon od początku gry zaczął miażdżyć rywala w każdym aspekcie sztuki siatkarskiej. Skuteczne bloki, efektywne ataki ze skrzydeł, asy serwisowe, a także kapitalna gra w przyjęciu Maksymiliana Graniecznego – wszystko to złożyło się na prowadzenie 11:4. Dodatkowo drużyna gości popełniała masę błędów. Będzinianie po kilku piłkach zdołali wygrzebać się z dołka i nawet nadrobili nieco różnicę punktową, ale set ten do końca zmierzał ku zwycięstwu Stilonowców. Ostatnie dwa punkty to ponownie as serwisowy Chizoby i potrójny blok na Arturze Ratajczaku. Gospodarze wygrali 25:19.  

Zobacz też: 

W trzecim secie rolę się odwróciły. MKS wszedł bardzo dobrze w rozgrywkę i pomału zdobywał kolejne punkty. Stilon dotrzymywał kroku rywalowi jedynie do stanu 7:7. Później goście zaczęli stawiać fantastyczne mury na siatce, a punkty po atakach zdobywał Dominik Depowski. Po stronie gorzowian kroku przyjezdnym dotrzymywał jedynie Mathijs Desmet, ale to nie wystarczyło. Będzinianie osiągnęli gigantyczną wręcz przewagę, gdyż w pewnym momencie telebimy wskazywały wynik 11:20. Z takiej pozycji Stilon nie mógł już nic zrobić, mimo że końcówka seta pozwoliła nieco nadgonić. Ostatecznie MKS Będzin zwyciężył 18:25 i w całym meczu było już tylko 2:1 dla Stilonu.  

Zobacz też: 

Kolejny set przywrócił bardzo dobrą formę Stilonu. W tej partii goście grali punkt za punkt tylko do stanu 5:5. Wówczas trzy oczka z rzędu zanotował Chizoba i rozpoczął ucieczkę niebiesko-białych. W poczynania przyjezdnych wkradł się pośpiech i niepewność, co spowodowały masę błędów z ich strony. Stilon skrzętnie z tego korzystał i konsekwentnie budował przewagę. Punkty Kwasowskiego, Desemta i Seweryna Lipińskiego wysforowały gorzowian na sześciopunktowe prowadzenie. Taka różnica pozwoliła Stilonowcom na większą fantazję w grze, a takie momenty uwielbia Todorović. Rozgrywający Stilonu mijał blok gości kiwkami i posyłał efektowne asy serwisowe. Piłkę meczową siatkarze trenera Kowala wywalczyli przy stanie 24:19, ale spotkanie zamknął fatalną zagrywką Ratajczak, kiedy tablica wyników wskazywała 24:21.  

Teraz przed siatkarzami Cuprum Stilonu dłuższa przerwa od meczów ligowych. Kolejny pojedynek podopieczni trenera Kowala rozegrają dopiero 13 października w Nysie

Aktualna tabela Plusligi. 

 DrużynaMeczePunktySety
1Jastrzębski Węgiel41212:3
2PGE Projekt Warszawa51213:4
3BOGDANKA LUK Lublin41012:5
4Aluron CMC Warta Zawiercie4911:6
5PGE GiEK Skra Bełchatów489:6
6Cuprum Stilon Gorzów489:7
7Ślepsk Malow Suwałki468:8
8Trefl Gdańsk469:10
9Asseco Resovia Rzeszów345:7
10Steam Hemarpol Norwid Częstochowa234:3
11PSG Stal Nysa234:3
12ZAKSA Kędzierzyn-Koźle233:4
13Nowak-Mosty MKS Będzin434:9
14Indykpol AZS Olsztyn303:9
15Barkom Każany Lwów403:12
16GKS Katowice502:15

 Osiem najlepszych drużyn awansuje do fazy play-off. Trzy najgorsze zespoły zostaną zdegradowane. 
 

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama