Księgarnia Daniel, jedna z najbardziej rozpoznawalnych placówek na ul. Chrobrego, już za kilka tygodni zakończy swoją działalność. Dla wielu mieszkańców Gorzowa to ogromna strata – miejsce to zdobyło status kultowego dzięki swojej wieloletniej historii i lokalizacji w poniemieckiej kamienicy, gdzie książki sprzedawano już kilka lat po zakończeniu wojny.
„Z przykrością zawiadamiam, że po prawie 35 latach działalności jestem zmuszony zamknąć księgarnię, która w tym miejscu funkcjonowała ponad 75 lat” – napisał właściciel na swoich mediach społecznościowych.
W Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim rozmawiano o przyszłości lubuskich seniorów. W urzędzie odbyły się konsultacje społeczne z udziałem Minister Polityki Senioralnej Marzeny Okły-Drewnowicz, które dotyczyły wprowadzenia bonu senioralnego. To nowe świadczenie, które od 2026 roku ma zapewnić pomoc dla osób po 75. roku życia, których rodzina jest aktywna zawodowo. Ma to być odpowiedź na starzejące się społeczeństwo.
Zamknięcie księgarni Daniel to nie pierwszy przypadek, kiedy Gorzów traci miejsca związane z kulturą i literaturą. W marcu 2019 roku zamknęła się księgarnia przy ul. Hawelańskiej, a wkrótce podobny los spotka księgarnię przy ul. Matejki. Problem ten wyraźnie pokazuje, że tradycyjna sprzedaż książek ma coraz trudniejsze warunki do przetrwania, szczególnie w erze cyfryzacji i zakupów online.
Lokal, w którym działa księgarnia Daniel, jest własnością miasta. Jeśli władze nie znajdą nowego najemcy, istnieje ryzyko, że budynek podzieli los pustostanu po księgarni przy ul. Hawelańskiej. Ten ostatni stoi pusty już od sześciu lat, co nie tylko szpeci okolicę, ale również przyczynia się do stagnacji w centrum miasta.
Zamykanie księgarń to problem nie tylko Gorzowa, ale i wielu innych miast w Polsce.
Napisz komentarz
Komentarze