Dokument zatytułowany „Analiza możliwości i propozycje zmian w zakresie kontroli finansów dotowanych przez miasto klubów sportowych” zostanie zaprezentowany podczas sesji Rady Miasta Gorzowa 23 kwietnia. To właśnie on stanowi fundament do gruntownych reform w sposobie wydatkowania miejskich pieniędzy na sport.
Jak wynika z opracowania, przez długie lata proces nadzoru nad dotacjami był niemal symboliczny. Za całość odpowiadały zaledwie dwie osoby – jedna od dokumentacji konkursowej, druga od rozliczeń finansowych. Brakowało wizyt w klubach, weryfikacji liczby uczestników zajęć czy rzeczywistego prowadzenia treningów. Wszystko opierało się na raportach i tabelkach składanych przez same kluby.
Nowa propozycja zakłada czterokrotnie większy zespół ds. dotacji, gdzie każda osoba odpowiadałaby za konkretną dziedzinę: sport profesjonalny, dzieci i młodzież, oraz infrastrukturę. Kluby miałyby obowiązek dołączania do sprawozdań pełnej dokumentacji finansowej, w tym skanów faktur. Brak kompletnej dokumentacji – to ryzyko wstrzymania środków, a nawet żądania ich zwrotu.
Co ważne – kontrola nie ograniczy się do papieru. Nowością ma być wprowadzenie obowiązkowych, fizycznych wizyt w klubach. Urzędnicy mieliby pojawiać się na treningach i sprawdzać zgodność deklaracji z rzeczywistością.
Proponuje się także podział klubów według znaczenia. Dyscypliny kluczowe – te o największym wpływie na rozwój sportu w mieście – mogłyby liczyć na trzyletnie umowy, dające im stabilność i szansę na długoterminowe planowanie. Kluby z tzw. grupy wspieranej (np. amatorskie, niższe ligi) pozostaną przy dotacjach rocznych, co umożliwia dostosowanie wsparcia do sytuacji budżetowej.
W celu zwiększenia przejrzystości planowane jest wprowadzenie jednolitego wzoru wniosku dotacyjnego. Kluby będą musiały szczegółowo podać m.in. liczbę zawodników, trenerów, osiągnięcia, plan wydarzeń czy miejsca treningów. Ułatwi to porównanie i ocenę skuteczności działań.
Miasto zapowiada również obecność urzędników podczas wydarzeń sportowych, zawodów dzieci i młodzieży oraz losowe kontrole – także bez wcześniejszych zapowiedzi.
Choć dokument nie stanowi jeszcze gotowego programu działań, jest jasnym sygnałem: skończył się czas symbolicznej kontroli. Teraz chodzi o realną odpowiedzialność za publiczne pieniądze i faktyczne wsparcie sportu – szczególnie młodzieżowego.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze