Ostatnia szansa Stali na podłączenie się w grę o awans

Kampania w Lidze Centralnej powoli dobiega końca. Szczypiorniści większości drużyn mają przed sobą już tylko po cztery mecze do rozegrania. W grupie tej jest także Rajbud Stal Gorzów, która wciąż ma mgliste szanse na grę w barażach o Orlen Superligę. Aktualnie żółto-niebiescy okupują piąte miejsce w klasyfikacji, a do wymarzonej drugiej pozycji tracą sześć punktów. Stalowcy do zdobycia mają więc jeszcze dwanaście oczek i stosunkowo sprzyjający terminarz przed sobą. 

W najbliższy czwartek gorzowscy szczypiorniści wrócą do swojej hali. Ostatni raz Stal przed własną publicznością zaprezentowała się w pierwszy piątek kwietnia, kiedy to pokonała Nielbę Wągrowiec 28:22. Triumf ten dodał podopiecznym trenera Marka Książkiewicza nieco tlenu po kilku słabszych wynikach. W poprzedniej kolejce gier Stalowcy spotkali się z pociągiem zwanym Stal Mielec. Ekipa z Podkarpacia w bieżącym sezonie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i nie inaczej było w starciu z gorzowianami - faworyt wygrał 35:29(18:13). W czwartek poprzeczka będzie zawieszona zdecydowanie niżej, ponieważ do hali przy ulicy Szarych Szeregów zawita AKPR AZS AWF Biała Podlaska. 
 

Biało-zieloni Akademicy są dość mocno zagrożeni spadkiem do I ligi. Zespół w województwa lubelskiego po 22. rozegranych meczach zajmuje dziesiąte miejsce z dorobkiem 25. punktów. W teorii lokata ta nie powinna być obarczona dodatkowym stresem związanym z degradacją, ale w praktycznej strefie spadkowej jest drużyna SMS ZPRP Kielce, która nie może pożegnać się z Ligą Centralną. Z tego też powodu o życie walczy aktualnie połowa ligi - od siódmej Miedzi Legnica do dwunastej Nielby. 
 

Sytuacja w jakiej znalazł się AZS mógłby oznaczać, że Stal w czwartek będzie faworytem i pewnie zgarnie trzy oczka. W zespole żółto-niebieskich panuje jednak przeświadczenie, że pojedynek ten nie będzie łatwy, a goście przyjadą do Gorzowa z nożem na gardle. 
 

- W następnej kolejce zmierzymy się z zespołem z Białej Podlaskiej, który walczy o utrzymanie. Z takimi drużynami gra się bardzo ciężko, ponieważ biją się o życie. Będziemy chcieli jednak pokazać, że to my jesteśmy wyżej w tabeli i w dalszym ciągu liczymy się w grze o czołowe lokaty. Podejdziemy do tego meczu w pełni skoncentrowani na wygranej - zapowiada mecz z AZS-em Mateusz Ripa, rozgrywający Stali Gorzów. 
 

Mecz Rajbud Stal Gorzów - AKPR AZS AWF Biała Podlaska odbędzie się w czwartek (24 kwietnia) o godzinie 17:30. 

Aktualna tabela Ligi Centralnej.

Do Superligi awansuje najlepsza drużyna, a drugi zespół zagra w barażach. Z Ligą Centralną pożegnają się dwie najsłabsze ekipy.

Dziękujemy, że jesteś z nami!