Mieszkańcy osiedla Dolinki w Gorzowie Wielkopolskim zmierzą się z kolejną trudną decyzją finansową. Spółdzielnia Mieszkaniowa „Dolinki” poinformowała o podwyżce zaliczek na centralne ogrzewanie o 20%, która wejdzie w życie od 1 grudnia br.. To kolejny cios w domowe budżety, szczególnie dla osób starszych i rodzin z dziećmi, które już wcześniej borykały się z wysokimi rachunkami za ogrzewanie.
Dlaczego podwyżki są konieczne?
Powód leży w nowych regulacjach dotyczących cen ciepła. Choć przepisy chroniące odbiorców ciepła przed drastycznymi wzrostami zostały przedłużone do 2025 roku, to nowe wytyczne pozwalają na podwyżki cen ciepła nawet o 146% w stosunku do poprzedniego okresu. Spółdzielnia tłumaczy, że zmiany są nieuniknione, by zapewnić mieszkańcom stabilne dostawy ciepła i prawidłowe funkcjonowanie infrastruktury osiedla.
Podwyżka będzie, ale nie taka jak pierwotnie planowano. Decyzją miejskich radnych od nowego roku gorzowianie zapłacą większy podatek od nieruchomości. Podwyżki nie ominą także przedsiębiorców. Autopoprawkę, która dotyczyła zmniejszenia wysokości początkowo zgłoszonej stawki zaproponowali radni dwóch klubów: Platformy Obywatelskiej oraz Gorzów Plus.
Niepokój wśród mieszkańców
Decyzja spółdzielni wywołała silne emocje wśród mieszkańców. Szczególnie osoby o niższych dochodach, seniorzy i rodziny wielodzietne martwią się, jak poradzą sobie z dodatkowymi kosztami. Dla wielu z nich już wcześniejsze rachunki za ogrzewanie były trudne do udźwignięcia – spółdzielnia rozesłała bowiem ostatnio rozliczenia, które przez mieszkańców zostały nazwane „rachunkami grozy”.
„To ogromny problem, zwłaszcza w okresie zimowym, gdy koszty ogrzewania są najwyższe” – mówi pani Ewa, jedna z mieszkanek osiedla Dolinki. „Podwyżka o 20% to dla wielu z nas bardzo duże obciążenie, szczególnie że inne koszty życia również rosną.”
Spółdzielnia „Dolinki” zapewnia, że podwyżki są konieczne i służą utrzymaniu prawidłowego funkcjonowania osiedla.
Podwyżki cen ogrzewania to problem, z którym coraz częściej mierzą się mieszkańcy nie tylko Gorzowa, ale i całego kraju. Dla osiedla Dolinki nowe stawki oznaczają duże wyzwanie, szczególnie w trudnym okresie zimowym. Mieszkańcy obawiają się dalszych wzrostów, a spółdzielnia tłumaczy, że działa w interesie całej społeczności.
Pytanie, jakie wszyscy sobie zadają, brzmi: czy w przyszłości możliwe będzie znalezienie rozwiązania, które zminimalizuje tego rodzaju obciążenia dla mieszkańców?
Napisz komentarz
Komentarze