Mieszkańcy w pełni popierają budowę nowego chodnika. Wiedzą, że zagrożenie dla życia i zdrowia pieszych w tym miejscu jest ogromne. Tematem zainteresował się miejski radny Piotr Wilczewski, W tej sprawie skierował do prezydenta miasta interpelację.
Pragnę ponownie zgłosić się do Państwa z prośbą o wybudowanie chodnika wzdłuż ulicy Wylotowej. Podobnie jak sąsiedzi mam dzieci w wieku szkolnym i jestem codziennie pełny obaw, czy uda się dzieciom cało i zdrowo dojść poboczem do przystanku autobusowego. W trakcie okresu jesienno-zimowego często pobocze nie nadaje się, żeby tamtędy spacerować i dzieci zmuszone są iść drogą, po które samochody pędzą z dużą prędkością. Czy musi dojść do tragedii, żeby cokolwiek się tu zmieniło? Mam nadzieję, że nie i prezydent razem z radnymi znajdziecie pieniądze na budowę chodnika – tak brzmiał mail od mieszkańca, który zgłosił się o pomoc do radnego Piotra Wilczewskiego.
Zobacz też:
Radny Piotr Wilczewski, świadomy trudności związanych z uzyskaniem środków na budowę w bieżącym roku, sugeruje rozpoczęcie prac od przygotowania projektu, podobnie jak miało to miejsce przy budowie ścieżki nad Kłodawką. Cytuje również stronę Urzędu Miasta, która podkreśla, że inwestycja budowy ścieżki nad Kłodawką "przełoży się bezpośrednio na dostęp do terenów atrakcyjnych przyrodniczo, zdrowie, kondycję, wypoczynkową funkcję czasu wolnego oraz skomunikowanie dróg rowerowych dwóch gospodarczych obszarów, współpracujących ze sobą gmin."
Proszę o podjęcie odpowiednich działań w celu uzyskania środków z funduszy europejskich pozwalających sfinansować 85% zakładanych prac, podobnie jak przy ścieżce nad Kłodawką – dodał w interpelacji radny Wilczewski.
Sprawa budowy chodnika w Gorzowie staje się więc gorącym tematem, a mieszkańcy oczekują działań ze strony władz miasta, aby zapewnić bezpieczeństwo pieszym i rowerzystom, szczególnie w kontekście codziennych dojazdów dzieci do szkoły. Czas pokaże, czy apel radnego i mieszkańca przyniesie oczekiwane rezultaty. Obecnie nie ma jeszcze odpowiedzi na interpelację radnego. Obserwuj nas, aby być na bieżąco.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Zobacz też:
Napisz komentarz
Komentarze