Miejski radny Jerzy Synowiec postanowił podjąć walkę o estetykę Gorzowa, wskazując 100 miejsc, które wymagają pilnej interwencji.
Jednym z wytypowanych obiektów jest tzw. "Czerwony Spichlerz" na Zawarciu, zabytkowy XIX-wieczny magazyn zbożowy. Obecnie jednak, zamiast przypominać o swojej historii, stał się symbolem zaniedbania. Czterokondygnacyjny, oparty na konstrukcji ryglowej szachulcowej, ten niegdyś imponujący budynek teraz zaczyna budzić obawy.
Zobacz też:
Jednym z najciekawszych zabytków na Zawarciu jest tzw. ''czerwony spichlerz''. Obiekt jest zrujnowany i od kilku dziesięciu lat nie remontowany, pomimo iż kilka razy zmienił właściciela. Zamiast być ozdobą tej strony miasta jest jego wstydem. Jaka jest szansa na remont obiektu? Przyjęcie go przez miasto i przewróconej mu dawnej świetności, gdyż od lat spotykam się z pytaniami na ten temat ze strony mieszkańców miasta – napisał w interpelacji Jerzy Synowiec.
W interpelacji skierowanej do władz miasta, Jerzy Synowiec zwraca uwagę na fakt, że Czerwony Spichlerz od lat nie doczekał się remontu, mimo zmiany właścicieli. Radny podkreśla, że obiekt ten mógłby stać się ozdobą tej części miasta, ale obecny stan rzeczy jest wstydem dla Gorzowa.
Jerzy Synowiec nie pozostawia sprawy i aktywnie działa na rzecz remontu tego zabytkowego obiektu. Jego interpelacja stanowi wołanie o przywrócenie Czerwonego Spichlerza do dawnej świetności, z nadzieją, że miasto wkrótce podejmie kroki w kierunku ochrony i rewitalizacji tego historycznego miejsca.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze