W czwartek (10 kwietnia) po godzinie 17, funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego sulęcińskiej jednostki prowadzili statyczny pomiar prędkości w miejscowości Lubniewice.
W pewnym momencie w polu ich widzenia pojawił się osobowy chrysler, którego kierowca (jak wskazywał wykonany pomiar) przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 30 kilometrów na godzinę. Policjant wyszedł na drogę, a następnie nadal sygnał do zatrzymania pojazdu. Mężczyzna prowadzący auto zamiast zwolnić, przyśpieszył i zaczął kierować się w stronę Wędrzyna. Mundurowy musiał odskoczyć, aby nie zostać potrąconym. Funkcjonariusze ruszyli za autem. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, ale to nie ostudziło szaleńczej jazdy kierowcy, który ani myślał zwolnić. Rozpoczął się pościg. Uciekinier z ogromną prędkością przejechał miejscowości powiatu sulęcińskiego, międzyrzeckiego oraz świebodzińskiego, łamiąc przy tym kilkadziesiąt przepisów drogowych i powodując zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Do pościgu dołączyli funkcjonariusze z Międzyrzecza i Świebodzina.
W pewnym momencie kierowca chryslera wjechał na drogę S3, gdzie wyprzedzał pojazdy prawym i lewym pasem ruchu. Policjanci byli cały czas za nim. Następnie zjechał z ekspresówki i wjechał do miejscowości Świebodzin. Tam, na jednej z ulic nie opanował pojazdu i zjechał na chodnik. Wyskoczył z samochodu i wraz z pasażerką zaczął uciekać pieszo. Mundurowi z Sulęcina nie odpuścili do samego końca. Po przebiegnięciu kilku metrów zatrzymali 38-letniego mężczyznę i 29-letnią kobietę. Powód zachowania kierowcy stał się jasny już po wymianie kilku zdań. Znajdował się on w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wskazało wynik 0,7 promila alkoholu w jego organizmie. To nie wszystko, nie posiadał on także uprawnień do kierowania. Auto, którym się poruszał zabezpieczono. Pasażerkę po czynnościach zwolniono. 38-latek noc spędził w policyjnej celi.
Gdy wytrzeźwieje będzie musiał zmierzyć z konsekwencjami swojego zachowania. Prowadził pojazd mechaniczny w stanie nietrzeźwości, nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a także narażał innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. Odpowie również za szereg wykroczeń drogowych, w tym za spowodowanie kolizji, uszkodzenie znaku, jazdę pod prąd i wiele innych.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze