Premierowy sezon Cuprum Stilonu Gorzów w Pluslidze można uznać za udany. Przed początkiem rozgrywek włodarze klubu nakreślili drużynie cel, którym było utrzymanie się w elitarnych rozgrywkach. Siatkarze wywiązali się z niego na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej i na finiszu kampanii mogli podejść do pozostałych meczów bez żadnej presji. W przedostatniej serii zmagań Stilonowcy żegnali się ze swoimi kibicami. W piątek do Areny Gorzów przyjechał Indykpol AZS Olsztyn, z którym to niebiesko-biali wieńczyli mecze domowe w sezonie 2024/25. W pierwszym starciu zainteresowanych ekip lepsi okazali się być olsztynianie, gdyż pokonali zespół prowadzony przez trenera Andrzeja Kowala 3:0(25:22,25:21,25:21).
Zobacz też:
Pierwszy set piątkowego starcia dostarczył kibicom sporo emocji. Początek należał do gości, którzy po efektownym asie serwisowym Eemi'ego Tervaporttiego objęli prowadzenie. Kolejne minuty to wyrównana walka punkt za punkt, w której żadna z drużyn nie potrafiła wypracować wyraźnej przewagi. Przełom nastąpił, gdy Stilon przejął inicjatywę – dwa skuteczne ataki Roberta Tahta oraz udany blok gospodarzy pozwoliły im odskoczyć na kilka punktów. Gorzowianie kontrolowali przebieg gry, jednak AZS nie zamierzał odpuszczać. Poprawiona gra w obronie i dwa skuteczne bloki na Kamilu Kwasowskim pozwoliły olsztynianom doprowadzić do remisu 12:12. Mimo tej nerwowej chwili zespół trenera Kowala zachował koncentrację i ponownie odskoczył na trzy punkty, co pozwoliło mu przejąć kontrolę nad dalszym przebiegiem seta. W końcówce Stilon umiejętnie utrzymywał przewagę, a gospodarze sukcesywnie zbliżali się do triumfu. Piłkę setową wywalczył Eduardo Chizoba, a po chwili Kwasowski skutecznym atakiem przypieczętował zwycięstwo Stilonu 25:21.
Zobacz też:
Drugi set był niezwykle wyrównany i trzymał kibiców w napięciu do samego końca. Początek należał do gości, którzy objęli prowadzenie po dwóch pierwszych punktach. Stilon szybko odpowiedział, a po asie serwisowym Marcina Kani wyszedł na prowadzenie 3:2. Obie drużyny prezentowały wysoki poziom gry, wymieniając się skutecznymi atakami i nie pozwalając rywalom na uzyskanie większej przewagi. Spotkanie toczyło się punkt za punkt, a siatkarze obu zespołów wykazywali się dużą odpornością psychiczną, unikając błędów w kluczowych momentach. Końcówka seta była równie zacięta, jak jego przebieg. AZS wywalczył piłkę setową przy stanie 23:24, gdy Nicolas Szerszeń skutecznie zaatakował. Akademicy nie zmarnowali tej okazji – w kolejnej akcji Jan Hadrava pewnym uderzeniem zakończył partię, dając AZS-owi zwycięstwo 23:25 i wyrównując stan meczu.
Zobacz też:
Trzecia partia meczu zaczęła się po myśli Stilonu, który od pierwszych akcji narzucił swój rytm gry. Gospodarze świetnie weszli w seta, zdobywając trzy kolejne punkty i obejmując prowadzenie 3:0. W defensywie wyróżniał się Kania, który popisał się efektownym pojedynczym blokiem na Szymonie Jakubiszaku. Mimo obiecującego początku przewaga gospodarzy szybko stopniała. Olsztynianie, napędzani skutecznymi atakami Moritza Karlitzka i Hadravy, odrobili straty, a ich gra z minuty na minutę nabierała pewności. Kluczową rolę odegrał Szerszeń – jego znakomita seria punktowa (cztery oczka w krótkim czasie) pozwoliła AZS-owi odskoczyć na 10:17. Tak wypracowana przewaga sprawiła, że olsztynianie całkowicie kontrolowali przebieg seta. Stilon próbował jeszcze nawiązać walkę, ale goście nie pozwolili im na zbliżenie się w końcówce. Akademicy pewnie domknęli partię, triumfując 19:25.
Zobacz też:
Czwarty set potwierdził dominację AZS-u Olsztyn, który od pierwszych piłek narzucił swój styl gry. Goście objęli prowadzenie i kontrolowali wydarzenia na siatce, podczas gdy Stilon próbował dotrzymać im kroku. Gospodarzom udało się doprowadzić do remisu jedynie dwukrotnie – przy stanie 3:3 i 4:4. Od tego momentu olsztynianie wrzucili wyższy bieg i zaczęli sukcesywnie powiększać przewagę. Skutecznie atakowali Szerszeń i Hadrava, na których uderzenia Stilon nie potrafił znaleźć odpowiedzi. Do tego AZS imponował w bloku, co pozwoliło im zbudować solidne prowadzenie 10:16. W drugiej części seta gospodarze próbowali jeszcze wrócić do gry – dobrą serię punktową zanotowali Taht i Mathijs Desmet. Jednak nawet ich skuteczność nie była w stanie powstrzymać rozpędzonego AZS-u, który pewnie zmierzał po zwycięstwo. Przy stanie 17:23 błąd na zagrywce popełnił Chizoba, co dało gościom pierwszą piłkę meczową. Stilon zdołał jeszcze zdobyć jeden punkt po skutecznym ataku Desmeta, ale chwilę później Taht zepsuł zagrywkę, pieczętując triumf olsztynian. AZS wygrał seta 18:25.
Cuprum Stilon pożegnał się z Areną Gorzów kolejną już porażką z rzędu. Niebiesko-biali koniec sezonu mają fatalny, gdyż nie wygrali już od ośmiu meczów. Ostatnią szansę na rehabilitację niebiesko-biali będą mieli w finalnej kolejce kampanii. Dokładnie 24 marca Stilon zagra ostatni mecz sezonu w Lublinie z Bogdanką.
Aktualna tabela Plusligi.
Drużyna | Mecze | Punkty | Sety | |
1 | JSW Jastrzębski Węgiel | 28 | 72 | 77:27 |
2 | PGE Projekt Warszawa | 28 | 66 | 75:32 |
3 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 28 | 66 | 73:32 |
4 | BOGDANKA LUK Lublin | 28 | 60 | 70:39 |
5 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 28 | 58 | 65:43 |
6 | Asseco Resovia Rzeszów | 28 | 54 | 67:48 |
7 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 28 | 48 | 59:51 |
8 | Steam Hemarpol Norwid Częstochowa | 28 | 43 | 57:56 |
9 | Ślepsk Malow Suwałki | 29 | 39 | 56:63 |
10 | Indykpol AZS Olsztyn | 29 | 37 | 49:60 |
11 | Trefl Gdańsk | 28 | 34 | 50:64 |
12 | Cuprum Stilon Gorzów | 29 | 28 | 44:69 |
13 | PSG Stal Nysa | 28 | 25 | 39:71 |
14 | Barkom Każany Lwów | 28 | 20 | 40:71 |
15 | GKS Katowice | 29 | 15 | 33:78 |
16 | Nowak-Mosty MKS Będzin | 28 | 13 | 26:76 |
Osiem najlepszych drużyn awansuje do fazy play-off. Trzy najgorsze zespoły zostaną zdegradowane.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze