W sobotnim meczu z Grunwaldem Poznań szczypiorniści Rajbud Stali Gorzów byli faworytem do zgarnięcia kompletu punktów. Podopieczni trenera Oskara Serpiny są w tym sezonie czołową drużyną Ligi Centralnej i wiele wskazuje na to, iż do końca sezonu bić się będą o awans do Superligi. Dodatkowo gorzowianie do sobotniej rywalizacji podchodzili uskrzydleni pucharowym zwycięstwem nad Zagłębiem Lubin, czyli przedstawicielem elity szczypiorniaka w Polsce. Goście z Poznania z kolei to tegoroczny beniaminek Ligi Centralnej, który do tej pory płaci słone frycowe, gdyż znajduje się tuż nad strefą spadkową.
Zobacz też:
Wszelkie przedmeczowe przewidywania i sytuacja w tabeli szybko poszły w niepamięć, gdyż kłam temu nadali goście z Poznania. Grunwald od początku zaskoczył gorzowian i objął prowadzenie, którego nie zamierzał oddać. Duży wpływ na dobrą postawę gości miał grający w bramce Jakub Wysocki. Golkiper ten już w pierwszej akcji spotkania w efektowny sposób wyszedł obronną ręką z premierowego pojedynku. Po chwili wynik meczu otworzył Adam Pacześny, a następnie podwyższył go Mikołaj Przybylski. Dopiero przy stanie 0:2 do bramki rywala trafili Stalowcy, a uczynił to z rzutu karnego Konrad Koss. Uzyskane prowadzenie Grunwald starannie pielęgnował i ani razu nie dał gospodarzom doprowadzić do remisu. Niespodziewany rezultat frustrował żółto-niebieskich, a z tego powstawały błędy w ataku i kolejne zaprzepaszczone szanse. Popisową połowę w barwach gości rozgrywał Mikołaj Skórka. Zawodnik ten robił co chciał na prawym skrzydle i mnożył swój dorobek bramkowy. Gwizdek na przerwę zastał szczypiornistów obu drużyn przy stanie 12:15, co było wielką sensacją.
Zobacz też:
W drugiej połowie goście nie spuścili z tonu. Tę część spotkania otworzył Skórka, a przewaga Grunwaldu rosła w każdym aspekcie handballowego rzemiosła. Jednak po chwili gra przeszła w system gol za gol. Poprawiło to skuteczność Stalowców w ataku, a bramki na swoim koncie zapisali Mateusz Wychowaniec, Rafał Renicki i Koss z karnego. Po paru minutach wymiany ciosów, inicjatywa przeszła na stronę gospodarzy. Podopieczni trenera Serpiny zaczęli stopniowo nadganiać, ponieważ w kilka chwil rzucili trzy bramki z rzędu. Tablica wyników pokazywała wówczas 25:27 i wydawało się, że wszystko jest jeszcze w rękach Stalowców. Finalne dziesięć minut gry to mieszanka mądrej gry Grunwaldu i kilku kontrowersyjnych decyzji sędziów na korzyść poznanian. Goście w parę minut otrzymali trzy rzuty karne, a z nich bezbłędnie rzucał Marcin Tórz. Czas nieubłaganie zbliżał się do końca, a Stalowcy tracili trzy bramki do Grunwaldu. Doprowadziło to do ponownej nerwowości gospodarzy, gdyż w łatwej sytuacji zgubili oni piłkę, a bramkę przez to zdobył Antoni Wagner. Żółto-niebiescy jednak nie złożyli broni i jeszcze raz podjęli próbę odrobienia strat. W ofensywie brylowali Mateusz Stupiński i Wychowaniec, a w bramce czarował Cezary Marciniak. Pogoń ta zamieniła się w horror ostatniej minuty, ponieważ Stalowcy zdołali złapać kontakt na 32:33 i mieli piłkę w swoich rękach na kilkanaście sekund przed finiszem gry. Odpowiedzialność finalnego rzutu wziął na siebie Renicki, który wytrzymał próbę nerwów i w ostatniej sekundzie gry doprowadził do remisu. Oznaczało to, iż o podziale punktów zadecydują rzuty karne. W serii siódemek Stalowcy nie mieli sobie równych, ponieważ wszyscy egzekutorzy byli bezbłędni, a swoją robotę w bramce zrobili Marciniak i Krzysztof Nowicki, gdyż aż trzy rzuty karne gości nie znalazły się w siatce gospodarzy.
Zwycięstwo nad Grunwaldem nie przyszło Stali łatwo. Przez całe 60 minut gry żółto-niebiescy gonili wynik, ale w kluczowym momencie to oni zachowali zimną krew i po rzutach karnych dopisali sobie dwa punkty do tabeli. Za tydzień Stalowcy pojadą na wyjazdowy mecz do innego beniaminka - Gwardii Koszalin.
Pozostałe wyniki kolejki:
Padwa Zamość 25:33 Stal Mielec
Miedź Legnica 25:24 Anilana Łódź
KPR Żukowo 27:26 AZS AWF Biała Podlaska
Olimpia Piekary Śląskie 26:34 Gwardia Koszalin
SMS ZPRP Kielce 38:49 Jurand Ciechanów
Pogoń Szczecin 29:24 Nielba Wągrowiec
Aktualna tabela Ligi Centralnej.
Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
1. | Handball Stal Mielec | 11 | 32 | 366-293 |
2. | RAJBUD Stal Gorzów | 11 | 24 | 360-306 |
3. | KPR Padwa Zamość | 11 | 23 | 347-302 |
4. | E.LINK Gwardia Koszalin | 11 | 23 | 347-314 |
5. | Jurand Ciechanów | 11 | 21 | 327-327 |
6. | Sandra Spa Pogoń Szczecin | 11 | 18 | 294-288 |
7. | Siódemka Miedź Huras Legnica | 11 | 15 | 308-308 |
8. | MKS Nielba Wągrowiec | 11 | 15 | 284-308 |
9. | SMS ZPRP I Kielce | 11 | 14 | 318-368 |
10. | MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie | 11 | 11 | 303-337 |
11. | WKS Grunwald Poznań | 11 | 10 | 314-319 |
12. | Grot Blachy Pruszyński Anilana | 11 | 10 | 277-326 |
13. | KPR Fit Dieta Żukowo | 11 | 9 | 311-352 |
14. | AKPR AZS AWF Biała Podlaska | 11 | 6 | 303-311 |
Do Superligi awansuje najlepsza drużyna, a drugi zespół zagra w barażach. Z Ligą Centralną pożegnają się dwie najsłabsze ekipy.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze