Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 września 2024 03:36
Reklama

Jechał pod prąd S3 w okolicy Deszczna. Grozi mu kara do 30 tys zł

Zniecierpliwiony oczekiwaniem na przywrócenie ruchu po zdarzeniu drogowym, zawrócił w stronę Międzyrzecza. Policjanci w tej sytuacji zdecydowali się na skierowanie sprawy do sądu. Ten może ukarać kierowcę wysoką grzywną.
Kliknij aby odtworzyć

Lubuscy policjanci ustalili personalia kierowcy, który poruszał się „pod prąd” drogą S3 w powiecie gorzowskim. To 24-letni skwierzynianin, który zniecierpliwiony oczekiwaniem na przywrócenie ruchu po zdarzeniu drogowym, zawrócił w stronę Międzyrzecza. Policjanci w tej sytuacji zdecydowali się na skierowanie sprawy do sądu. Ten może ukarać kierowcę wysoką grzywną.

Zdarzenie, o którym mowa miało miejsce 9 września na odcinku drogi S3 na wysokości Deszczna /powiat gorzowski/. Do Lubuskiej Policji trafiło, dzięki nagraniu jednego z pasażerów autokaru, którzy podróżowali w kierunku Międzyrzecza. Na zapisie wideo bardzo wyraźnie widać, jak kierujący osobową mazdą podąża w tym samym kierunku co autokar ale… drogą przeznaczoną dla kierowców jadących w kierunku Szczecina.

🔴 Jak zrobić w lesie kupę? Lasy Państwowe dały instrukcję

Od tego czasu rozpoczęły się czynności związane z ustaleniem i dotarciem do kierowcy osobowej mazdy. Było to możliwe dzięki policjantom z II Komisariatu Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Do samego kierowcy dotarli zaś mundurowi ze Skwierzyny. To właśnie oni przesłuchali go. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Skwierzyny.

Jak stwierdził przy dojeździe do Gorzowa natknął się na korek spowodowany zdarzeniem drogowym. Po godzinie po godzinnym oczekiwaniu skończyła mu się cierpliwość i zawrócił do najbliższego zjazdu. Jednak ta niecierpliwość może go słono kosztować. Bowiem policjanci odstąpili od postępowania mandatowego i zdecydowali, że skierują tę sprawę do Sądu. Po zmianie przepisów Sąd może nałożyć grzywnę nawet sięgającą kwoty 30 tysięcy złotych - powiedział podinsp. Marcin Maludy z KWP w Gorzowie Wlkp.

W Parku Wiosny Ludów uwagę mieszkańców zwracają wciąż niedokończone schody prowadzące do ronda Kosynierów Gdyńskich. Zapytaliśmy Wiesława Ciepielę, rzecznika prasowego Urzędu Miasta, z jakimi problemami zmaga się wykonawca i kiedy możemy oczekiwać oddania schodów do użytku?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama