Derby nie dla Stilonu. Trwa niemoc przy Olimpijskiej

Do spotkania w lepszych nastrojach podchodzili zawodnicy z Zielonej Góry, ponieważ tydzień wcześniej pokonali na swoim stadionie Stal Brzeg 1:0. Od początku sezonu zespół prowadzony przez trenera Andrzeja Sawickiego solidnie punktował w lidze. Ponadto Lechia sprawiła dużą niespodziankę eliminując z Pucharu Polski pierwszoligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Gospodarze natomiast byli mocno zmobilizowani przed spotkaniem, aby w końcu wygrać u siebie. To już 5 meczów niebiesko-białych u siebie, po których zdobyli tylko 1 punkt w starciu ze Ślęzą Wrocław. Gorzowianie zdecydowanie lepiej radzą sobie na wyjazdach, gdzie w 3 meczach zanotowali 2 zwycięstwa i porażkę. Więcej o formie obydwu drużyn przed spotkaniem derbowym przeczytasz TUTAJ.

🔴 Nowy taryfikator punktów karnych. Zobacz 10 najwyżej punktowanych wykroczeń

W derby lepiej weszli przyjezdni. Od początku meczu kontrolowali spotkanie, czego konsekwencją była zdobyta bramka w 20. minucie zdobyta przez Przemysława Mycana. Napastnik gospodarzy dostał kozłowaną piłkę w polu karnym i niespodziewanie z półobrotu pokonał Kacpra Rosę uderzając pod poprzeczkę. Gorzowianie zebrali się dopiero na pierwszą odpowiedź w 24. minucie. Wtedy to Emil Drozdowicz próbował sprzed pola karnego pokonać Wojciecha Fabisiaka. Uderzył precyzyjnie po krótkim rogu, ale zabrakło siły i bramkarz Lechii poradził sobie bez problemów. Trzeba pochwalić gospodarzy za stwarzanie sobie szans ze stałych fragmentów gry. Większość z nich była precyzyjnie wykonywana i piłkarze Lechii mieli z nimi problemy. Po jednym z nich, w 40. minucie wymarzoną sytuację do strzelenia swojej pierwszej bramki seniorskiej miał Filip Karoń. Po rzucie wolnym, piłka spadła prosto pod nogi młodego obrońcy, ale ten włożył za dużo siły w uderzenie i chybił. 

Sam zawodnik ma mieszane uczucia po spotkaniu:

Nasze wejście w to spotkanie nie było zadowalające. Daliśmy się przeciwnikowi zepchnąć do głębokiej defensywy i rzadko wychodziliśmy z kontrami. W drugiej połowie wyglądało to lepiej i to my byliśmy więcej przy piłce stwarzając sobie dogodne okazję. Jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać. - powiedział Filip Karoń, obrońca Stilonu

🔴 Zmarzlik Mistrzem Świata!

Po zmianie stron w gorzowskiej drużynie nastąpiła wymiana aż trzech zawodników. Na boisku zameldowali się Łukasz Maliszewski, Olaf Nowak i Maksymilian Trepczyński. Od początku drugiej połowy drużyna trenera Karola Gliwińskiego rzuciła się do odrabiania strat. W pierwszych minutach po przerwie dwie dogodne szanse do wyrównania miał Drozdowicz. Lepsza była ta druga, w której Fabisiak wybił piłkę pod nogi napastnika gospodarzy a ten z pierwszej piłki nie trafił do pustej bramki. Do końca meczu to gospodarze dominowali i nieustannie szukali wyrównania. Natomiast Lechia była dobrze zorganizowana w obronie i do ostatniego gwizdka nie dała sobie strzelić bramki. 

Mimo dobrej postawy Stilonowcy nie zdobyli nawet punktu, a gracze z Winnego Grodu dzięki temu zwycięstwu awansowali na pozycję wicelidera.

Koleją szansę do zdobycia trzech punktów podopieczni trenera Gliwińskiego będą mieli w sobotę, 24 września, gdzie zmierzą się na wyjeździe z Polonią Bytom.

Bramki: Mycan 20’

Stilon: Rosa – Sadowski (46’ Trepczyński), Karoń, Przybylski (46’ Nowak) – Kaniewski, Świerczyński (46’ Maliszewski), Wiśniewski, Łaźniowski (70’ Poniedziałek) – Bohdanov (82’ Kaczor), Drozdowicz, Kopeć

🔴 Od gry na skrzypcach do złota na MŚ i Europy w kajakarstwie

Na swój mecz 8. kolejki czeka jeszcze nasz drugi trzecioligowiec. AstroEnergy Warta Gorzów w niedzielę, 18 września o godzinie 16.00 rozegra wyjazdowe spotkanie z MKS-em Kluczbork.

Pozostałe spotkania 8. kolejki:

MKS Kluczbork - Warta Gorzów Wielkopolski (18 września 16:00), Rekord Bielsko-Biała 2:2 LKS Goczałkowice Zdrój, Gwarek Tarnowskie Góry 2:2 Pniówek Pawłowice, Chrobry II Głogów 1:3 Carina Gubin, Raków II Częstochowa - Odra Wodzisław Śląski (18 września 12:00), Ślęza Wrocław 3-1 Miedź II Legnica, Stal Brzeg 0-1 Polonia Bytom, Polonia Nysa 2-2 Górnik II Zabrze

Aktualna Tabela: