Warta lepsza w derbach!

Do derbowego pojedynku w lepszych humorach przystępowała z pewnością AstroEnergy Warta. Piłkarze trenera Pawła Posmyka udanie weszli w nowe rozgrywki i na przestrzeni dwóch meczów ligowych oraz jednego pucharowego nie zaznali goryczy porażki. CFB Stilon z kolei przez ostatni tydzień lizał rany po gładko przegranym starciu w Zielonej Górze z Lechią (2:0). Co prawda, niebiesko-biali zameldowali się w kolejnej rundzie okręgowego Pucharu Polski, ale promocję tę otrzymali na tacy od Uranu Trzebicz. Stilonowcy wciąż więc przed sobotą pozostawali bez zwycięstwa na zielonej murawie i dlatego faworytem derbów była z pewnością bordowo-granatowa ekipa. 

Zobacz też: 

Piłkarzy obu drużyn przywitał na murawie żar lejący się z nieba. Iście tropikalne warunki spowodowały, że zawodnicy w mecz wchodzili powoli i ewidentnie starali się nie forsować przesadnie tempa gry. Pierwsze zagrożenie bramkowe w 10. minucie stworzyła Warta, kiedy to z dystansu uderzył Karol Gardzielewicz. Próba ta nieznacznie minęła bramkę strzeżoną przez Szymona Czajora. Minutę później do głosu doszedł Stilon i od razu zrobił to z przytupem. Efektowną, dwójkową akcję na lewym skrzydle przeprowadzili Mateusz Kaczor i Maksym Bohdanov, którzy w duecie wyprowadzili w pole defensywę rywala. Po wymianie podań Bohdanov dośrodkował piłkę na piąty metr, a tam snajperskim kunsztem popisał się Emil Drozdowicz, który w odpowiedni sposób dołożył głowę i umieścił piłkę w siatce. Gospodarze długo z prowadzenia się jednak nie cieszyli. Osiem minut później równie imponującą akcję przeprowadzili bordowo-granatowi. Długie podanie ze środka pola otrzymał Szymon Mroczko, który niepilnowany zdecydował się na zgranie piłki bez przyjęcia. Celne zagranie wylądowało na głowie Dawida Ufira, a po chwili znalazła się w bramce. Kilka minut później ponownie futbolówka mogła znaleźć drogę do siatki po strzale głową. Tym razem jednak uderzenie Kaczora przeleciało nad poprzeczką. Kiedy pierwsza połowa chyliła się ku końcowi to rzut karny wywalczyła Warta. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Igor Lewandowski i nie miał problemów z pokonaniem Czajora. 

Zobacz też: 

Po zmianie stron na boisku lepiej prezentowała się Warta. Sobotni goście mieli pomysł na grę i konsekwentnie realizowali zadania wyznaczone przez trenera Posmyka. Wynikiem dobrych poczynań bordowo-granatowych był kolejny gol strzelony przez Ufira w 56. minucie. Stilon w tym czasie był apatyczny i ewidentnie brakowało niebiesko-białym pomysłu na grę. Kilka dobrych chwil zajęło Stilonowcom otrząśnięcie się po kolejnym ciosie. Dopiero w ostatnich dwudziestu minutach gospodarze zaczęli dochodzić do głosu. Ich ofensywne próby były jednak czytelne dla obrońców Warty. Napór Stilonu rósł wraz ze zbliżaniem się końcowego gwizdka. W doliczonym czasie gry podopieczni Łukasza Maliszewskiego złapali tlen. Po akcji w prawym sektorze boiska piłka znalazła się pod nogami Damiana Grudnika. Napastnik Stilonu bez zastanowienia zdecydował się na strzał lewą nogą, a po chwili piłka zatrzepotała w siatce. Na więcej już jednak gospodarzy nie było stać i to bordowo-granatowi wygrali pojedynek derbowy. Pozytywna seria w tych starciach dla Warty trwa w najlepsze, gdyż ostatni raz Stilon schodził z boiska z trzema punktami po meczu derbowym 9 marca 2019 roku. 

Sobotni triumf przesunął Warciarzy na siódmą lokatę w tabeli, natomiast Stilon spadł na lokatę 14. Oba zespoły nie będą miały zbyt dużo czasu na rozpamiętywanie, ponieważ w najbliższym tygodniu III liga przyśpieszy, a kolejne mecze nasi trzecioligowcy rozegrają już w środę. Warta podejmie na stadionie przy Olimpijskiej Polonię Słubicę, a Stilon pojedzie do Polkowic na starcie z Górnikiem. 

Wyniki pozostałych meczów kolejki: 

Ślęza Wrocław 2:2 LKS Goczałkowice 
MKS Kluczbork 1:0 Górnik II Zabrze 
Śląsk II Wrocław 1:1 Unia Turza Śląska
Pniówek Pawłowice 1:2 Carina Gubin
Stal Brzeg 1:2 Miedź II Legnica
Podlesianka Katowice 2:1 Górnik Polkowice
Karkonosze Jelenia Góra 5:3 Odra Bytom Odrzański
Polonia Słubice 2:2 Lechia Zielona Góra

Aktualna tabela III ligi. 

Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!