Na derbowy pojedynek do Zielonej Góry CFB Stilon jechał z zamiarem poszukania pierwszego zwycięstwa w nowym sezonie. Premierowe starcie z rezerwami Miedzi Legnica niebiesko-biali zaledwie zremisowali. Lechia natomiast poznała już smak triumfu w kampanii 2024/25, ponieważ w ubiegłą sobotę pokonała w Katowicach miejscową Podlesiankę 0:2. Derby to także, a może przede wszystkim, walka o prym na lokalnym podwórku. W poprzednim sezonie bilans gier między Lechią i Stilonem był korzystniejszy dla zielonogórzan. Drużyna z południa województwa wygrała dwa mecze (jesienią w lidze i wiosną w pucharze), a gorzowski zespół był lepszy jedynie w rewanżowym starciu w lidze. Nowy sezon to jednak nowa historia do napisania.
Zobacz też:
W podobnych nastrojach do drugiego swojego meczu w nowym sezonie przystępowała AstroEnergy Warta. Bordowo-granatowi w premierowej kolejce wyrwali punkt MKS-owi Kluczbork w doliczonym czasie gry, a piorunujący debiut w gorzowskich barwach zanotował Adam Setla. Bój do samego końca w województwie opolskim rozbudził apetyt Warciarzy na dalsze punktowanie. Bardzo dobrą okazją do tego miał okazać się sobotni mecz z beniaminkiem III ligi - Podlesianką. Na przeszkodzie podopiecznym Pawła Posmyka mogła stanąć zeszłoroczna klątwa Warty w pojedynkach z ligowymi nowicjuszami. Przez całą kampanię 2023/24 bordowo-granatowi ani razu nie wygrali z beniaminkiem.
Zobacz też:
Pierwsza w sobotę na zieloną murawę wybiegła Warta. Goście z Katowic postawili gospodarzom dość twarde warunki już od początku spotkania. Bordowo-granatowi z pewnością nie spodziewali się tak nastawionej Podlesianki, a konsekwencją tego było cofnięcie się Warciarzy do defensywy. Dobra gra gości, połączona z boiskową bojaźnią Warty, dała otwarcie wyniki. Jeszcze przed przerwą bramkę dla przyjezdnych zdobył Daniel Paszek. Po zmianie połów gra gorzowskiej drużyny się wyraźnie zmieniła. Trener Posmyk porządnie wstrząsnął swoimi zawodnikami, a ci odpłacili się dobrą grą. Duży wpływ na jakość Warty miały również zmiany personalne, które zostały przeprowadzone w trakcie spotkania. Inicjatywa piłkarska z każdą minutą przesuwała się na stronę gospodarzy, co zamieniało się na sytuacje bramkowe. Wreszcie Warciarze znaleźli drogę do siatki niespełna dwadzieścia minut przed końcem gry. Konkretnie uczynił to Szymon Mroczko, który głową skierował piłkę do sieci po rzucie wolnym. Kilka minut później przebojową akcję przeprowadził Karol Gardzielewicz. Zawodnik gospodarzy poradził sobie z obrońcami rywala i plasowanym strzałem umieścił futbolówkę tuż przy słupku. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i dzięki temu pierwsze ligowe zwycięstwo Warty w tym sezonie stało się faktem.
Zobacz też:
Godzinę później swój mecz rozpoczął się mecz w Zielonej Górze. Starcie z Lechią Stilon rozpoczął bardzo źle. Miejscowa drużyna momentalnie narzuciła gorzowianom swój styl gry i mądrze prowadziła spotkanie. Już w ósmej minucie pojedynku gospodarze strzelili premierowego gola. Po wykonywanym na raty rzucie rożnym najprzytomniej w polu karnym zachował się Rafał Ostrowski, który głową wbił piłkę do sieci. Stilon przez pierwszy fragment meczu był zdominowany przez Lechię i z rzadka przesuwał grę w okolicę pola karnego przeciwnika. W końcówce pierwszej połowy niebiesko-biali zdołali oddać kilka strzałów, lecz nie stanowiły one realnego zagrożenia dla bramki zielonogórzan. Minutę przed przerwą Lechia wyprowadziła drugi cios. Ponownie odbyło się to przy okazji rzutu rożnego, ale tym razem na listę strzelców wpisał się Igor Kurowski. Niewiele zabrakło, aby druga połowa otwarta została w efektowny sposób. Tuż po wznowieniu gry Lechia ponownie w dobry sposób wykonała stały fragment gry, lecz jego efektem była tylko poprzeczka. Po chwili oko w oko z bramkarzem gospodarzy stanął Emil Drozdowicz. Górą w tym pojedynku był jednak golkiper Lechii. Do końca meczu, mimo obustronnych chęci, żadna z drużyn nie znalazła już drogi do bramki. W ten sposób Stilon z pierwszej delegacji wrócił bez punktów.
Za tydzień czekają nas miejskie derby. W tygodniu zaś Warciarze zagrają w Pucharze Polski w Lubniewicach z Lubniewiczanką. Stilon awans do następnej rundy dostał de facto w prezencie od Uranu Trzebicz, który wycofał się z rozgrywek.
Wyniki pozostałych meczów kolejki:
Górnik II Zabrze 1:4 Śląsk II Wrocław
LKS Goczałkowice 2:0 Stal Brzeg
Carina Gubin 1:2 Ślęza Wrocław
Górnik Polkowice 1:2 MKS Kluczbork
Pniówek Pawłowice 2:1 Odra Bytom Odrzański
Miedź II Legnica – Polonia Słubice (niedziela, 12:00)
Unia Turza Śląska - Karkonosze Jelenia Góra (niedziela, 16:00)
Aktualna tabela III ligi.
Nazwa | Mecze | Punkty | Bramki | |
1. | Śląsk II Wrocław | 2 | 6 | 8-1 |
2. | LKS Goczałkowice Zdrój | 2 | 6 | 6-1 |
3. | Lechia Zielona Góra | 2 | 6 | 4-0 |
4. | Ślęza Wrocław | 2 | 6 | 4-1 |
5. | MKS Kluczbork | 2 | 4 | 3-2 |
6. | Warta Gorzów Wielkopolski | 2 | 4 | 3-2 |
7. | Karkonosze Jelenia Góra | 1 | 3 | 5-1 |
8. | Carina Gubin | 2 | 3 | 3-3 |
9. | Pniówek Pawłowice | 2 | 3 | 2-3 |
10. | Unia Turza Śląska | 1 | 1 | 2-2 |
11. | Miedź II Legnica | 1 | 1 | 1-1 |
12. | Odra Bytom Odrzański | 2 | 1 | 3-4 |
13. | KS Stilon Gorzów Wielkopolski | 2 | 1 | 1-3 |
14. | Podlesianka Katowice | 2 | 0 | 1-4 |
15. | Polonia Słubice | 1 | 0 | 1-4 |
16. | Stal Brzeg | 2 | 0 | 1-4 |
17. | Górnik Polkowice | 2 | 0 | 1-6 |
18. | Górnik II Zabrze | 2 | 0 | 2-9 |
Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze