Pierwszy mecz sezonu 2024/25 zapowiadał się dla piłkarzy CFB Stilonu jako spora niewiadoma. Co prawda niebiesko-biali rundę wiosenną mogli zapisać sobie zdecydowanie na plus, ale letnie sparingi musiały wprowadzić nerwowość. Stilon na pięć rozegranych gier kontrolnych wygrał tylko jeden mecz – 2:0 w Słubicach z Polonią. Pozostałe spotkania podopieczni Łukasza Maliszewskiego kończyli na tarczy, a dodatkowo każdorazowo odbywało się to ze sporym bagażem bramek. Pierwszy mecz nowych rozgrywek przywiódł do Gorzowa beniaminka Betclic III ligi – rezerwy Miedzi Legnica. Spotkanie z ostatnio niewidzianym rywalem mogło znacząco podnieść poziom niepewności wśród Stilonowców. Ostatni raz obie zainteresowany drużyny spotkały się ze sobą w maju 2023 roku. Wówczas legnicka ekipa wygrała ze Stilonem 3:1. Honorowe trafienie dla gorzowskiego zespołu zdobył Filip Karoń.
Zobacz też:
Piłkarze Stilonu bynajmniej nie zlękli się meczu z beniaminkiem. W początkowym fragmencie sobotniego spotkania to gorzowianie dyktowali tempo rozgrywki. W 10. minucie starcia niebiesko-biali byli bliscy otwarcia wyniku. Wówczas akcję ze środka pola rozpoczął Filip Wiśniewski, który rozciągnął grę na prawą flankę i podał do Łukasza Kopcia. Skrzydłowy Stilonu zwiódł jednego z rywali i prostopadłym podaniem zaprosił do akcji Alana Krysińskiego. Młodzieżowiec Stilonu postanowił oddać strzał z ostrego kąta, czym zmusił do ofiarnej interwencji bramkarza gości. Nie minęło nawet pięć minut, a Stilon ponownie był bliski objęcia prowadzenia. Powtórnie akcja rozegrała się na prawym skrzydle gorzowskiej ekipy. Trio Wiśniewski, Kopeć i Adrian Łuszkiewicz poprzez małą grę wyprowadzili w pole defensywę Miedzi, a konsekwencją tej kombinacji było dośrodkowanie kapitana Stilonu na głowę Emila Drozdowicza. Doświadczony snajper oddał mocny strzał, lecz piłka wylądowała tylko na słupku. Przez premierowe pół godziny gry Stilon dyktował tempo gry i prezentował się z bardzo dobrej strony. Gospodarze dobrze wiedzieli co chcą grać i nie dawali dojść do głosy gościom z Legnicy. Sytuacja na chwilę zmieniła się w okolicy 30. minuty. Piłkarze z Dolnego Śląska zapragnęli pokazać się wreszcie z ofensywnej strony i od razu zrobili to z przytupem. Pierwsza próba przyjezdnych zakończyła się efektowną paradą Szymona Czajora, który po mocnym strzale zza pola karnego zmuszony był do sparowania piłki na poprzeczkę. Kilka chwil później bramkarz Stilonu został już pokonany. Miedź wyprowadziła szybką kontrę lewą stroną, co doprowadziło do płaskiego dośrodkowanie wzdłuż linii pola karnego. Tam niepilnowany był Marcin Garuch, który nie zastanawiał się długo i uderzył futbolówkę bez przyjęcia. Piłka dodatkowo nabrała odchodzącej rotacji od Czajora i finalnie zatrzepotała w siatce. Strata gola podziałała jak płachta na byka na Stilon. Jeszcze przed przerwą niebiesko-biali zdołali wyrównać za sprawą Krystiana Wenerskiego. Młody zawodnik znalazł się w polu karnym po rzucie wolnym, a po małym bilardzie piłka znalazła się na jego głowie. Soczysty strzał nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Miedzi. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku remisowym.
Zobacz też:
Na drugą połowę Miedź wyszła z zupełnie innym nastawieniem. Przerwa dodała ewidentnie animuszu poczynaniom gości, którzy w pierwszym kwadransie drugiej części spotkania stworzyli sobie trzy dobre okazje bramkowe. Pierw na strzał z dystansu zdecydował się Mateusz Ciapa, ale jego kąśliwe uderzenie znalazło się w rękawicach Czajora. Kilka minut później bramkarza Stilonu wyręczył Mateusz Mączyński. Obrońca niebiesko-białych w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Szymona Skrzypczaka. Parę akcji później znowu swoich sił, tym razem głową, próbował Ciapa i po raz kolejny ofiarną interwencją popisać się musiał Czajor. Początkowy napór Miedzi skończył się po piętnastu minutach, a mecz stał się wyrównany i statyczny. Stilon już nie atakował tak pomysłowo i zaciekle jak przed przerwą, a goście skupili się na kontratakach. Dopiero finalne minuty ożywiły obie ekipy. Gospodarze byli blisko zmiany wyniku po strzale Artioma Vaskova, który ostatecznie minął nieznacznie bramkę przyjezdnych. Z drugiej strony boiska ponownie ważną interwencją popisał się Mączyński, ponieważ po raz drugi w sobotnim meczu uratował gorzowski zespół w ostatniej chwili wybijając futbolówkę z linii bramkowej. Mimo tych prób żadna z drużyn nie znalazła już drogi do siatki.
CFB Stilon zaczyna nową kampanię od remisu. Gdyby brać pod uwagę tylko pierwszą połowę meczu z rezerwami Miedzi, to wynik ten byłby z pewnością niedosytem. Po drugiej odsłonie spotkania rezultat ten jest jednak sprawiedliwy. Za tydzień Stilonowcy udadzą się do Zielonej Góry na wojewódzkie derby z Lechią.
Ze sporym opóźnieniem swój sobotni mecz rozpoczęła AstroEnergy Warta. Warciarze planowo mieli zacząć grać w Kluczborku z MKS-em punktualnie o 17:00, ale autobus wiozący granatowo-bordowych na Opolszczyznę uległ awarii. Z tego powodu mecz w Kluczborku rozpoczął się dopiero o 19:00.
Wyniki pozostałych meczów kolejki:
Śląsk II Wrocław 4:0 Górnik Polkowice
Ślęza Wrocław 2:0 Pniówek Pawłowice
Unia Turza Śląska 2:2 Odra Bytom Odrzański
Karkonosze Jelenia Góra 5:1 Górnik II Zabrze
Podlesianka Katowice 0:1 Lechia Zielona Góra
Polonia Słubice 1:4 LKS Goczałkowice
Stal Brzeg 1:2 Carina Gubin
Aktualna tabela III ligi
Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
1 | Karkonosze Jelenia Góra | 1 | 3 | 5-1 |
2 | Śląsk II Wrocław | 1 | 3 | 4-0 |
3 | LKS Goczałkowice Zdrój | 1 | 3 | 4-1 |
4 | Lechia Zielona Góra | 1 | 3 | 2-0 |
5 | Ślęza Wrocław | 1 | 3 | 2-0 |
6 | Carina Gubin | 1 | 3 | 2-1 |
7 | Odra Bytom Odrzański | 1 | 1 | 2-2 |
8 | Unia Turza Śląska | 1 | 1 | 2-2 |
9 | Miedź II Legnica | 1 | 1 | 1-1 |
10 | Stilon Gorzów Wlkp. | 1 | 1 | 1-1 |
11 | MKS Kluczbork | 0 | 0 | 0-0 |
12 | Warta Gorzów Wlkp. | 0 | 0 | 0-0 |
13 | Stal Brzeg | 1 | 0 | 1-2 |
14 | Pniówek Pawłowice Śl. | 1 | 0 | 0-2 |
15 | Podlesianka Katowice | 1 | 0 | 0-2 |
16 | Polonia Słubice | 1 | 0 | 1-4 |
17 | Górnik II Zabrze | 1 | 0 | 1-5 |
18 | Górnik Polkowice | 1 | 0 | 0-4 |
Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze