Do gorzowskich policjantów w nocy z soboty na niedzielę (8/9 czerwca) przed godziną 2 dotarło wezwanie w okolice dworca kolejowego. Przy ulicy Składowej miało dojść do napadu z użyciem pistoletu. Na miejscu pojawił się patrol nieumundurowanych funkcjonariuszy, który zbierał niezbędne informacje. Wynikało z nich, że do jednego z pustostanów weszło dwóch młodych mężczyzn.
Zobacz też:
W budynku przebywały osoby bezdomne - 46-letni mężczyzna i 46-letnia kobieta. Kiedy sprawcy ich zauważyli, jeden z nich wyciągnął pistolet i kierował go w stronę pokrzywdzonego. Z relacji wynikało, że broń wyglądała na prawdziwą. Podejrzany groził, że jej użyje.
Groźby utraty życia padały także w stronę kobiety. Napastnicy uderzali pokrzywdzonych i przeszukiwali ich rzeczy. W pewnym momencie 46-latkowi udało się uciec na pobliski dworzec gdzie poprosił napotkaną osobę o zawiadomienie policjantów. Napastnicy w pośpiechu oddalili się w kierunku centrum miasta..
Ustalenia funkcjonariuszy trafiły do innych patroli. Policjanci szybko namierzyli podejrzanych w Parku Wiosny Ludów. Przy jednym z nich znaleźli pistolet gazowy, który został zabezpieczony jako dowód w sprawie do dalszych badań. Mężczyźni w wieku 18 i 20 lat zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy.
Po przesłuchaniu usłyszeli zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im do 12 lat więzienia, a pozbawienie wolności nie będzie krótsze niż 3 lata. Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował mężczyzn na trzy miesiące.
Zobacz też:
Napisz komentarz
Komentarze