Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 21 kwietnia 2025 00:55
Reklama dotacje unijne dla firm

Wielkie emocje na Jancarzu i Wielkanocny remis Stali z Apatorem

Gezet Stal Gorzów zremisowała 45:45 z Pres Grupa Deweloperska Toruń. Wielkanocny mecz dostarczył wielu emocji kibicom i obfitował w zwroty akcji.
Wielkie emocje na Jancarzu i Wielkanocny remis Stali z Apatorem

Autor: Marcin Imański

Źródło: Facebook / Stal Gorzów

Sezon 2024 w PGE Ekstralidze żużlowej stał pod znakiem pojedynków Stali Gorzów z zespołem z Torunia. Przez całą minioną kampanię takich starć kibice obejrzeli aż sześć – dwa w rundzie zasadniczej, dwa w ćwierćfinałach play-off i dwa w meczach o brązowe medale Mistrzostw Polski. Pierwsze cztery spotkania padły wówczas łupem gorzowian, ale przy rozdaniu krążków bardziej zadowoleni byli torunianie, którzy wygrali oba mecze. W nowym sezonie terminarz rozgrywek skojarzył Stalowców z Aniołami już w drugiej kolejce zmagań. Faworytem świątecznej konfrontacji byli z pewnością goście z miasta Kopernika. PRES Grupa Deweloperska Toruń przed tygodniem wygrał hitowy pojedynek z Betard Spartą Wrocław 49:41, a Gezet Stal poległa w identycznych rozmiarach w Rybniku na torze beniaminka.

Zobacz też:

Mecz rozpoczął się od niespodziewanego zwycięstwa biegowego Jana Kvecha. Czech w pierwszej gonitwie dobrze wyskoczył spod taśmy i przez cztery okrążenia odpierał ataki Martina Vaculika. Kapitan Stali był bliski wygrania tego pościgu na samej mecie wyścigu, lecz zabrakło mu kilku metrów. W biegu młodzieżowym solidny pokaz jazdy na żużlu pokazał Oskar Paluch. Wiodący junior gorzowskiej ekipy źle rozegrał pierwszy łuk i musiał się przebijać z końca stawki. Wraz z kolejnymi metrami mijał innych zawodników, a na początku ostatniego okrążenia przeprowadził brawurowy atak na Krzysztofa Lewandowskiego, który musiał uznać wyższość Palucha. Dużo emocji było także w trzeciej gonitwie dnia. Para Andzejs Lebedevs - Oskar Fajfer fantastycznie wyskoczyła ze startu, zostawiając za swoimi plecami faworyzowanych Emila Sajfutdinowa i Roberta Lemberta. Łotysz jeszcze na pierwszym okrążeniu nabrał takiej prędkości, że nikt nie był w stanie się do niego zbliżyć. Inaczej wyglądała sytuacja Fajfera. Wychowanek Startu Gniezno musiał bronić się przed atakami rywali i z boju tego wyszedł z połowicznym triumfem, gdyż jedynie Sajfutdinow był w stanie go minąć. Pierwsza seria zakończyła się pewnym zwycięstwem Andersa Thomsena nad Mikkelem Michelsenem i ponowną mijanką na linii Paluch - Lewandowski.

Zobacz też:

Po pierwszym równaniu toru do jazdy wrócili w dobrym stylu torunianie. Pierw para Michelsen-Kvech nie dała złudzeń gospodarzom, a w szóstym biegu meczu swój pokaz siły pokazał Lambert. O trzecie miejsce doświadczony Patryk Dudek walczył z Hubertem Jabłońskim. Ostatni start spod taśmy w tej części pojedynku należał do gorzowskim gwiazd. Thomsen ponownie był zdecydowanie najlepszy na torze, a tuż za nim do mety gnał Vaculik. Eksportowa para Stali poradziła sobie z Sajfutdinowem. Na półmetku gorzowsko-toruńskiego starcia niewielkie prowadzenie wypracowali sobie Stalowcy - 22:20
W drugą połowę meczu genialnie weszli goście w osobach Kvecha i Michelsena. Duet ten pozostawił daleko za swoimi plecami Fajfera i Palucha. Dzięki temu zespół z Torunia wysunął się na prowadzenie. W dziewiątym biegu gospodarze ponownie posłali w bój swoją najmocniejszą dwójkę. Tym razem jednak Thomsen bardzo źle wyszedł ze startu, a Vaculik poradził sobie tylko z Lambertem. Ta gonitwa była odrodzeniem Dudka, który z krawężnika wyskoczył zdecydowanie najlepiej i pewnie zgarnął trójkę do swojego dorobku. Dwa biegowe zwycięstwa Aniołów z Torunia spotkały się z mocnym uderzeniem ze strony Stali na koniec trzeciej serii. Lebedevs i Paluch koncertowo ułożyli się w parę i przez cztery okrążenia drużynowo radzili sobie z próbującym ataków Sajfutdinowem. Zwycięstwo 5:1 dało remis po dziesiątej gonitwie 30:30

Zobacz też:

Decydująca faza meczu zaczęła się znakomicie dla torunian. Dobrze spasowany z gorzowskim torem był już Dudek, który wraz z Michelsenem przywiózł pięć oczek dla gości. Tym razem nic nie był w stanie zrobić Lebedevs, a pojedyncze ataki Vaculika paliły na panewce. W dwunastym biegu dnia młodzieżowcy Stali zdołali odrobić dwa punkty - Paluch poradził sobie z Lambertem, a jedno oczko dowiózł do mety Jabłoński. W ostatniej zasadniczej gonitwie spotkania Stal doprowadziła do remisu. Kvech dał radę minąć na dystansie Fajfera, ale Thomsen był dla Czecha nieuchwytny. Przed biegami nominowanymi tablica wyników wskazywała remis 39:39 i wszystko miało się rozstrzygnąć w dwóch ostatnich startach. 
Przedostatni bieg spotkania to zdecydowane zwycięstwo Dudka, który przywiózł za swoimi plecami Vaculika. Jedno oczko przypadło Lambertowi i dlatego to goście rzutem na taśmę wyszli na minimalne prowadzenie. W decydującym wyścigu Stalowcy odpowiedzieli jednak tym samym - Thomsen ponownie był niełapalny, a w walce o dwa punkty zwyciężył Michelsen z Lebedevsem. Dzięki temu gorzowsko-toruńskie starcie w Wielkanoc zakończyło się trzecim w historii remisem między tymi klubami
 

Wyniki:
 

Gezet Stal Gorzów - 45

9. Martin Vaculik - 9+1 (2,2*,2,1,2)

10. Anders Thomsen - 12 (3,3,0,3,3)

11. Oskar Chatłas - 0 (0,-,-,-)

12. Andzejs Lebedevs - 8 (3,1,3,0,1)

13. Oskar Fajfer - 5 (1,2,1,1,0)

14. Oskar Paluch - 9+1 (3,1,0,2*,3)

15. Hubert Jabłoński - 2 (1,0,0,1)

16. Adam Bednar - NS

PRES Grupa Deweloperska Toruń - 45

1. Patryk Dudek - 10+1 (1,1,3,2*,3)

2. Robert Lambert - 7 (0,3,1,2,1)

3. Jan Kvech - 10+1 (3,2*,3,2,0)

4. Mikkel Michelsen - 12+1 (2,3,2*,3,2)

5. Emil Sajfutdinow - 4 (2,1,1,0)

6. Krzysztof Lewandowski - 2 (2,0,0)

7. Antoni Kawczyński - 0 (0,0,0)

8. Mikołaj Duchiński - NS

Bieg po biegu: 

1.Kvech, Vaculik, Dudek, Chatłas  2:4 (2:4)
2. Paluch, Lewandowski, Jabłoński, Kawczyński 4:2 (6:6)
3. Lebedevs, Sajfutdinow, Fajfer, Lambert 4:2 (10:8)
4. Thomsen, Michelsen, Paluch, Lewandowski 4:2 (14:10)
5. Michelsen, Kvech, Lebedevs, Jabłoński 1:5 (15:15)
6. Lambert, Fajfer, Dudek, Jabłoński 2:4 (17:19)
7. Thomsen, Vaculik, Sajfutdinow, Kawczyński 5:1 (22:20)
8. Kvech, Michelsen, Fajfer, Paluch 1:5 (23:25)
9. Dudek, Vaculik, Lambert, Thomsen 2:4 (25:29)
10. Lebedevs, Paluch, Sajfutdinow, Lewandowski 5:1 (30:30)
11. Michelsen, Dudek, Vaculik, Lebedevs 1:5 (31:35)
12. Paluch, Lambert, Jabłoński, Kawczyński 4:2 (35:37)
13. Thomsen, Kvech, Fajfer, Sajfutdinow 4:2 (39:39)
14. Dudek, Vaculik, Lambert, Fajfer 2:4 (41:43)
15. Thomsen, Michelsen, Lebedevs, Kvech (4:2) (45:45)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama