Alkomat wykazał, że nieodpowiedzialna 32-latka miała w organizmie niemal 4 promile alkoholu. Kobieta nie powinna wsiadać za kierownicę również dlatego, że nie posiadała uprawnień do kierowania, a auto nie miało obowiązkowego ubezpieczenia OC i przeglądu technicznego.
Niestety pomimo nieustannych policyjnych apeli i informacji pojawiających się w mediach dotyczących pijanych kierowców - ciągle nie brakuje tych, którzy wsiadają za kierownicę pomimo faktu, że pili wcześniej alkohol. Praktycznie codziennie, tylko na drogach powiatu strzelecko-drezdeneckiego, policjanci zatrzymują kolejne osoby, które pomimo, że znajdują się pod działaniem alkoholu wsiadają za kierownicę. Choć liczba takich osób systematycznie spada, to jest ich ciągle za dużo.
Zobacz też:
Potwierdzeniem bagatelizowania przepisów przez niektórych kierowców jest sytuacja, która miała miejsce w niedzielę (19 maja). Tego dnia policjanci ze strzeleckiej drogówki zauważyli w miejscowości Bobrówko osobowe audi. Za kierownicą siedziała kobieta, która od razu wzbudziła podejrzenie u policjantów. Kiedy mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli drogowej szybko okazało się, że intuicja ich nie zawiodła. Zdziwienie u policjantów było spore, kiedy okazało się, że kobieta ma w organizmie niemal 4 promile alkoholu. Warto wspomnieć, że policyjny alkomat ma skalę do 4 promili.
W tej sytuacji nie trzeba przekonywać specjalnie, jakie poważne zagrożenie 32-latka powodowała na drodze. Tym bardziej, że kobieta nie posiadała w ogóle uprawnień do kierowania, a auto nie miało obowiązkowego ubezpieczenia OC i badań technicznych. Grozi jej teraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze