Chociaż większość trasy jest utwardzona i stanowi komfortową alternatywę dla jazdy ulicami miasta, jeden z fragmentów od ulicy Edwarda Borowskiego w kierunku Gracji stwarza realne zagrożenie dla rowerzystów, szczególnie dzieci i osób starszych.
Zobacz też:
Problem tkwi w braku utwardzonej nawierzchni. Piasek, który zastępuje asfalt, powoduje ślizganie się kół, utrudnia kontrolę nad rowerem i zwiększa ryzyko upadku. Szczególnie niebezpieczny jest zakręt, gdzie łatwo stracić panowanie nad pojazdem.
Sytuację pogarsza fakt, że obok ścieżki znajduje się rzeczka, która nie jest zabezpieczona barierką. Upadek z roweru w tym miejscu może mieć poważne konsekwencje.
Mieszkańcy Gorzowa apelują o pilne interwencję i utwardzenie tego niebezpiecznego odcinka ścieżki rowerowej.
- Ostatnio jechałam tym odcinkiem - relacjonuje jedna z mieszkanek Gorzowa - Nabrałam prędkość, która pozwoliła mi na szybszą jazdę po twardej nawierzchni, oczywiście bezpieczną jazdę. Kiedy wjechałam na odcinek, który jest praktycznie piaszczysty, wpadłam w poślizg i całe szczęście udało mi się zatrzymać przed skarpą do rzeczki. Jest to bardzo niebezpieczne miejsce i jeżeli mnie, osobę dorosłą to spotkało, to co ma powiedzieć dziecko czy senior? Kawałek dalej jadąc w kierunku centrum na zakręcie jest lustro, które jest zamazane przez chuliganów, przez co nie widać nadjeżdżających z naprzeciwka rowerzystów. Czy musi dojść do tragedii, aby ktoś z tym coś zrobił? – powiedziała oburzona kobieta.
Piasek na ścieżce pieszo-rowerowej to poważny problem, który nie powinien być bagatelizowany. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że cała reszta ścieżki wzdłuż Kłodawki jest praktycznie utwardzona i dobrze wykonana. Tym bardziej niezrozumiały jest brak utwardzenia tego krótkiego, ale niezwykle niebezpiecznego odcinka.
Zobacz też:
Napisz komentarz
Komentarze