Kilka razy na łamach naszego portalu informowaliśmy o niepokojących zjawiskach, jakich dochodzi na terenie Gorzowa. Naocznym świadkiem obrzydliwego zajścia była jedna z naszych czytelniczek, która opowiedziała o tej nietypowej sytuacji. Zdarzenie miało miejsce 13 maja br. około godziny 18:30.
- Razem z koleżanką wybrałyśmy się w poniedziałkowe popołudnie na rowery. Kierowałyśmy się w stronę Wojcieszyc. Zrobiłyśmy przerwę i wtedy przed nami z pobliskich zarośli wyszedł mężczyzna ubrany w czarny płaszcz. Byłyśmy zdziwione, ponieważ było ciepło. Mężczyzna zatrzymał się przed nami, odsłonił płaszcz, pod którym nie miał nic. Po kilku sekundach wskoczył w pole i uciekł. Długo nie mogłyśmy się otrząsnąć. Słyszałyśmy o takich sytuacjach, ale byłyśmy pewne, że to tylko plotki — mówi nam czytelniczka Kinga.
Kobiety ostrzegają, aby osoby korzystając ze ścieżki prowadzącej na Wojcieszyce od Okulickiego przez pola, uważały na siebie.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze