Do mieszkanki Gorzowa zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku w którym kobieta ma konto. Całe zajście miało miejsce kilka dni temu. Kobieta doświadczyła próby oszustwa telefonicznego. Oszuści mają podobny schemat działania w wielu przypadkach. O niepokojącej sytuacji poinformowała nas czytelniczka.
- Wiele razy słyszałam o tym, że oszuści dzwonią do ludzi. Jednak myślałam, że to żart, jednak przekonałam się o tym, na własnej skórze. W poniedziałkowe popołudnie Zadzwonił mężczyzna, który podał się za pracownika banku. Poinformował mnie że, ktoś włamał się na moje konto i dokonał transakcji na kwotę 4200 zł. Rzekomy pracownik instruował mnie, że w tym momencie powinnam zalogować się na konto i sprawdzić a on wyjaśni mi co dalej. Dodatkowo miała otrzymać link, przez który miałam się zalogować. Byłam zdenerwowana. W dodatku mężczyzna nie mówił z jakimś wschodnim akcentem i to dało mi do myślenia. W pierwszej chwili uwierzyłam, jednak szybko zorientowałam się, że rozmówca mówi o koncie firmowym, którego nie posiadam. Zaskakujące jest to że widział, że akurat dysponowałam taką kwotą pieniędzy. Natychmiast zakończyłam połączenie - wyjaśnia kobieta.
Ten incydent jest tylko jednym z wielu przykładów prób oszustw, z którymi spotykają się mieszkańcy Gorzowa. Dlatego ważne jest, abyśmy byli czujni i ostrożni, szczególnie w przypadku nieznanych połączeń telefonicznych czy podejrzanych sytuacji finansowych. Wiedza na temat popularnych technik oszustów oraz podejście podejrzliwe mogą pomóc nam uniknąć stania się kolejną ofiarą.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze