Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 08:55
Reklama

Dłuższa lista specjalistów bez skierowania. Do kogo jeszcze będziemy mogli pójść?

Lista specjalistów, do gabinetu których można zapukać bez skierowania, jest bardzo krótka. Teraz wydłuży się o jedną, niezwykle dziś ważną specjalizację.
Dłuższa lista specjalistów bez skierowania. Do kogo jeszcze będziemy mogli pójść?

Ten ból zna większość Polaków, którzy potrzebowali lub potrzebują pomocy specjalistów. Najpierw trzeba wystać skierowanie, potem stanąć w kolejce ze skierowaniem. A to czasami wymaga końskiego zdrowia i dużo cierpliwości. 

Na początek w formie pilotażu

Teraz w Polsce lista specjalistów, do których można się dostać bez skierowania i na NFZ, jest bardzo krótka. Jest na niej tylko 5 specjalności:

  • ginekolog położnik,
  • onkolog,
  • psychiatra,
  • wenerolog,
  • dentysta.

Wkrótce – jak podał Rynek Zdrowia – się to zmieni. Do tej listy dołączy psycholog. Na początek w formie pilotażu. 

Zobacz też: 

Ministerstwo sprawdzi, co to zmieni

Obowiązek posiadania skierowania do psychologa znosi rozporządzenie w sprawie programu pilotażowego w centrach zdrowia psychicznego.

„Celem (…) jest sprawdzenie wpływu tego faktu na zmianę w zakresie dostępności do świadczeń psychologicznych” – wyjaśnia w uzasadnieniu do rozporządzenia Ministerstwo Zdrowia.

W pilotażu weźmie udział ponad 120 placówek w całej Polsce. Ma to ułatwić pacjentom potrzebującym pomocy psychologa szybkie dotarcie do jego gabinetu. Rozporządzenie trafiło do konsultacji publicznych. Nowe przepisy wejdą w życie 14 dni po opublikowaniu go w dzienniku ustaw. 

Przypomnijmy…

Czas oczekiwania na wizytę u specjalisty finansowaną przez NFZ zależy od specjalizacji i miejsca, gdzie lekarz przyjmuje. Obecnie średni okres oczekiwania wynosi ok. 4 miesiące.

Ale to tylko średnia. Kiedy spojrzymy na konkretne specjalności, to przestaje już być tak wesoło. 

Np. w połowie 2023 r. według danych NFZ na pilną wizytę w poradni neurologicznej czekała prawie 46 tys. pacjentów. Tych, którzy mogli jeszcze poczekać, było ponad 260 tys. 

Co to oznacza? Wielomiesięczne wystawanie w kolejce do specjalisty. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama