Sytuacja miała miejsce w piątek (19 stycznia br.) na osiedlu Manhattan. Do drzwi starszej kobiety zapukał mężczyzna, który twierdził, że jest ze spółdzielni i przyszedł zrobić przegląd okien. W rzeczywistości okazało się, że mężczyzna reprezentuje nie spółdzielni, tylko firmę prywatną. Seniorka dała się oszukać i straciła 250 zł. Dlatego jedna z mieszkanek umieściła post na lokalnej grupie na mediach społecznościowych, aby ostrzec innych mieszkańców.
Uwaga na naciągacza!!! W piątek do mojej mamy, która mieszka na Manhattanie, przyszedł jakiś facet, który powiedział, że jest na zlecenie ze spółdzielni i ma zrobić przegląd okien. Połaził po całym mieszkaniu i coś tam niby naprawił i wystawił fakturę na 250 zł, na której drobnym druczkiem było napisane, że nie reprezentuje żadnej spółdzielni i zrobił naprawę na życzenie lokatora. Moja mama, która jest już starszą osobą, podpisała to i mu zapłaciła. Tak samo naciągnął wiele z jej sąsiadek. Na policji nic z tym nie mogą zrobić, bo faktura podpisana i trudno. Ostrzeżcie swoich starszych bliskich! - napisała mieszkanka na jednej z lokalnych grup.
Zobacz też:
Z relacji kobiety wynika, że również inne seniorki także dały się nabrać. Niestety sprawcy często posługują się przebiegłymi metodami, by wyłudzić pieniądze od niewinnych ludzi.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze