Rozgrywki koszykarskiej 2 ligi wchodzą w bardzo intensywny okres. Drużyna EIG CEZiB Kangoo Basket w ciągu najbliższego miesiąca rozegra aż dziewięć meczów ligowych. Ten istny maraton określi ostatecznie, czy gorzowskie Kangury będą mogły do końca marzyć o fazie play-off. Kluczowym aspektem tej kampanii będzie forma wyjazdowa. Większość spotkań w rundzie rewanżowej Kangoo rozegra w obcych halach, co w obecnych rozgrywkach jest piętą achillesową podopiecznych trenera Andrzeja Stefanowicza. Pierwszym sprawdzianem dyspozycji gorzowian miało być środowe starcie w Zielonej Górze. Przed derbową potyczką z Q80Oils SKM-em Zastalem Zielona Góra notowania Kangoo stały niżej aniżeli rywala z południa naszego województwa. Zielonogórzanie plasowali się na ósmym miejscu (ostatnim dającą fazę play-off) z bilansem gier na poziomie 8-9, a gorzowianie zajmowali 13. lokatę w klasyfikacji (7-9 i zaległy mecz). W pierwszym pojedynku tych drużyn górą były Kangury, które wygrały w październiku 75:59. Gwiazdą wspomnianego meczu był niewątpliwie Konrad Jelski, który zdobył aż 30 punktów – w tym 21 z dystansu.
Środowy pojedynek gorzowskie Kangury rozpoczęły z iście derbowym animuszem. Podopieczni trenera Stefanowicza szybko objęli prowadzenie za sprawą punktów zdobytych przez Tomasza Urbana i nie dali sobie go odebrać przez całą pierwszą kwartę. Ta część gry charakteryzowała się olbrzymią zawziętością ze strony Kangoo Basket, ponieważ pięć fauli gorzowianie zanotowali już po pięciu minutach gry. Bojowy nastrój połączony z ofensywnym animuszem poskutkował wygraną gości w premierowej ćwiartce 18:24.
Zobacz też:
Pierwsza część drugiej kwarty była bardzo wyrównana. Wynik zachowywał ogólne status quo, ponieważ oscylował w granicach remisu w tej części gry. Kangury zdołały odskoczyć na 10:15, po celnym rzucie z dystansu Konrada Jelskiego, ale Zastal momentalnie odrobił tę różnicę, by po chwili wyjść na prowadzenie 16:15. Wiele wskazywało na to, że obie drużyny zejdą na przerwę przy różnicy punktowej niewiele różniącej się od tej z pierwszej partii meczu, kiedy to rozpaczliwy rzut z dalszej odległości oddał Filip Nowak. Gdy piłka znajdowała się w powietrzu to wybrzmiała końcowa syrena, a chwilę później rozgrywający Zastalu cieszył się ze zdobytych ,,oczek”. Ten rzut ustalił wynik drugiej kwarty na poziomie 21:17, co przełożyło się na rezultat 39:41 do przerwy.
Po zmianie stron gra nie uległa zmianie. W pierwszej akcji trzeciej kwarty do remisu meczowego doprowadzili gospodarze, jednak nie zdołali oni przekuć tego w prowadzenie. Po chwili serię siedmiu punktów z rzędu zanotował Norbert Grzegorczyk i Kangury wróciły na prowadzenie. Zielonogórska młodzież nie zamierzała się poddawać. Zastal szybko doprowadził do ponownego remisu za sprawą Kamila Olejnika. Ponownie jednak z opresji zdołali wyjść gorzowianie. Sygnał do ataku dał swoją kolejną celną ,,trójką” kapitan Jelski, a po chwili ważne punkty dorzucili Kamil Paluszak i Michał Jercha. Pozwoliło to Kangurom wygrać tę część meczu 17:22, dzięki czemu na ostatnią kwartę goście wychodzili z prowadzeniem 56:63.
Zobacz też:
Decydująca ćwiartka zaczęła się od mocnego uderzenia Kangoo. Po paru minutach przewaga gorzowian urosła do piętnastu punktów (59:74) i nic już nie mogło wydrzeć zwycięstwa z rąk Kangurów. W końcówce meczu Zastal przeprowadził jeszcze skomasowaną ofensywę, ale tak znacznej różnicy nie był w stanie już zniwelować. Mecz zamknął Tomasz Urban, który nieatakowany popisał się efektownym wsadem. Ostatecznie Kangoo wygrało w Zielonej Górze 74:84.
Derbowa wyprawa Kangoo Basket zakończyła się wielkim sukcesem. Podopieczni trenera Stefanowicza udowodnili swoją wartość i pokazali, że walka o fazę play-off nie jest bynajmniej zamknięta. W najbliższą sobotę Kangury wrócą do hali CEZiB-u, kiedy to do Gorzowa zawita lider rozgrywek z Prudnika.
W środowym meczu drużynę Kangoo Basket do zwycięstwa poprowadzili: Norbert Grzegorczyk (20 punktów), Konrad Jelski (15 punktów i 13 zbiórek!), Tomasz Urban (14 punktów) i Kamil Paluszak (12 punktów).
W ekipie Zastalu Zielona Góra prym wiedli: Filip Nowak (16 punktów), Rafael Kolawole (14) i Kamil Olejnik (13).
Aktualna tabela 2 ligi.
drużyna | punkty | mecze | bilans | |
1 | PGE GiEK Turów Zgorzelec | 37 | 19 | 18 - 1 |
2 | Pogoń Prudnik | 36 | 18 | 18 - 0 |
3 | KS Kosz Kompaktowy Pleszew | 30 | 17 | 13 - 4 |
4 | WrapMania.eu KK Oleśnica | 29 | 18 | 11 - 7 |
5 | Zetkama Doral Nysa Kłodzko | 28 | 17 | 11 - 6 |
6 | Dijo Polkąty Maximus Kąty Wroc. | 28 | 18 | 10 - 8 |
7 | Exact Systems Śląsk Wrocław | 26 | 17 | 9 - 8 |
8 | Q8Oils SKM Zastal Zielona Góra | 26 | 18 | 8 - 10 |
9 | EIG CEZIB Kangoo Basket Gorzów | 25 | 17 | 8 - 9 |
10 | WKK II | 25 | 17 | 8 - 9 |
11 | ORLEN Akademia BM Stal | 25 | 17 | 8 - 9 |
12 | KS Sudety Jelenia Góra | 24 | 17 | 7 - 10 |
13 | Basket Club Obra Kościan | 24 | 17 | 7 - 10 |
14 | TKM Włocławek | 20 | 18 | 2 - 16 |
15 | CM Magnolia KKS Siechnice | 19 | 18 | 1 - 17 |
16 | Röben Gimbasket Wrocław | 18 | 17 | 1 - 16 |
Do fazy play-off awansuje osiem najlepszych drużyn. Dwa najsłabsze zespoły spadną do 3 ligi.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze