Wielokrotne skargi i zgłoszenia odnoszą się do miejsc, gdzie kierowcy są narażeni na ryzyko uszkodzenia swoich pojazdów, a jednym z najbardziej problematycznych miejsc stała się dziura na ulicy Chemicznej.
Wjeżdżając z ulicy Pomorskiej na ulicę Chemiczną, kierowcy starają się unikać tej wielkiej wyrwy, ale problem ten dotyczy nie tylko nich, lecz także przechodniów. Dziura znajduje się bowiem bezpośrednio obok przejścia dla pieszych, co stwarza dodatkowe zagrożenie dla osób poruszających się pieszo. Jedna z mieszkanek miasta podzieliła się swoim dramatycznym doświadczeniem związanym z tą wyrwą, gdzie o mały włos nie zrobiła sobie krzywdy.
Zobacz też:
Szłam do N-Parku, przechodziłam obok przejścia dla pieszych i nagle straciłam równowagę. Na całe szczęście nie upadłam. Okazało się, że wpadłam w sporą dziurę, która znajduje się w jezdni. Nic się nie stało, ale wystraszyłam się. Dodatkowo usłyszałam od jednego z przechodniów, że jego znajomy kilka dni temu w tym miejscu rozwalił sobie koło w aucie – relacjonuje kobieta.
Niepokojące zdarzenia nie ograniczają się jedynie do przypadków pieszych. Na jednej z lokalnych grup społecznościowych pojawiła się informacja o uszkodzeniu kilku pojazdów na ulicy Chemicznej. Kierowcy relacjonują problemy związane z tym miejscem, a jedno z uszkodzonych aut zostało zgłoszone jeszcze w listopadzie.
Zobacz też:
Na ulicy Chemicznej w Gorzowie jest wielka dziura. Jadąc w sobotę do N Parku, uszkodziłem koła w swoim aucie. Czekając na policję, podszedł do mnie kolejny kierowca, który również uszkodził koło. Miało to miejsce w sobotę 25.11.2023, do tej pory dziura nie została zlikwidowana. Po wielu telefonach dowiedziałem się, kto jest właścicielem działki – czytamy w poście.
Szczególnie niepokojące jest to, że ulica Chemiczna jest własnością prywatną, co dodatkowo komplikuje sprawę. Apelujemy do kierowców i przechodniów o szczególną ostrożność na tym odcinku drogi oraz o natychmiastowe zgłaszanie wszelkich problemów drogowych odpowiednim służbom.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze