Warunki atmosferyczne sprzyjają temu, że osoby bez dachu nad głową szukają schronienia w pustostanach, gdzie rozpalają ognisko, aby się ogrzać. Taka sytuacja stwarza realne zagrożenie i może prowadzić do tragedii. Jerzy Synowiec, miejski radny, dostrzegł problem i zdecydował się podjąć działania mające na celu rozwiązanie sytuacji. Lokalizacja, która wzbudziła jego obawy, to budynek przy ulicy Głowackiego 6a w Gorzowie. Zaniepokojony radny zwrócił się o pilną pomoc do prezydenta Gorzowa, uważając, że sytuacja wymaga natychmiastowej interwencji.
Nieruchomość położona w Gorzowie przy ulicy Głowackiego 6a (domek w zabudowie szeregowej) jest opuszczona od około 20 lat. Jest zniszczony i wewnątrz i na zewnątrz. Koczują tam bezdobni, którzy dewastują nieruchomość, oraz w tym miejscu spożywają alkohol. Jeśli budynek spłonie, to spłoną też sąsiednie szeregowce. Proszę więc pana prezydenta, aby zlecił swoim służbom oraz inspektorowi nadzoru budowlanego, aby podjęli wspólnie działania zmierzające do likwidacji problemu – napisał w interpelacji Jerzy Synowiec.
Zobacz też:
Miejski radny apeluje o natychmiastowe podjęcie działań przez służby miejskie oraz inspektora nadzoru budowlanego w celu wyeliminowania problemu. Ostrzega, że niebezpieczeństwo pożaru związane z działaniami bezdomnych może przenieść się na sąsiednie szeregowce, co grozi katastrofą.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze