W poszukiwaniu odpowiedzi na te pytania postanowiliśmy rozmawiać z ekspertem związanym z żużlem, który rzucił światło na tę mroczną stronę sportu.
Na łamach jednego z portali żużlowych pojawiła się informacja o podmianie gaźników podczas trwania meczu. To właśnie ta praktyka, zwana "dopingiem technologicznym," wzbudziła kontrowersje i poruszyła wiele głów. Aby poznać bliżej tę sprawę, postanowiliśmy skonsultować się z Adamem Skowronem, doświadczonym mechanikiem żużlowym, który jest związany z jednym z czołowych zawodników - Kaiem Huckenbeckiem.
🔴 Stal Gorzów bez licencji na sezon 2024?!
Rozmowa z Adamem Skowronem pozwoli nam spojrzeć głębiej w mechanikę tego sportu i wiele zrozumieć. I uzyskać odpowiedź na pytanie dlaczego gaźnik jest tak kluczowym elementem motocykla żużlowego?
Gaźnik, przez niektórych nazywany „sercem motocykla''. Ta część odpowiada za obroty na silniku. Wiadomo, że jeśli dodamy więcej gazu, to jedziemy szybciej. W skrócie gaźnik odpowiada za prędkość.
Czy spotkałeś się z podmianą gaźnika podczas meczu żużlowego?
Jak mam być szczery, to coś obiło mi się o uszy. Jednak czy podczas zawodów jest to możliwe? Ciężka sprawa. Jak podmienić gaźnik, żeby nie zostać wykrytym? Najwięcej kombinacji jest w drugiej lidze. Tam nie ma tylu kontroli. W ekstralidze i w pierwszej lidze są duże restrykcje. Komisarze skrupulatnie pilnują wszystkiego. Po drugie raczej mało kto by się odważył, żeby przez coś takiego stracić swoje dobre imię, a potem być wyśmiewanym przez całe środowisko żużlowe.
Podobno gaźniki są przed zawodami zaznaczone jakimiś markerami?
Każdy gaźnik jest dokładnie sprawdzany przed zawodami. Teoretycznie każdy może ''wymienić'' ten gaźnik. Jednak należy pamiętać o tym, że kiedy ktoś pojedzie szybko i wygra bieg z dużą przewagą, po wyścigu od razu jego motor może trafić na kontrolę.
🔴 Derby lubuskie jeszcze w tym sezonie?
Jak wygląda ta kontrola?
Motocykl brany jest na wagę, może zostać pobrany metanol i sprawdzony gaźnik. I wiadomo, co może się stać, jeśli okaże się, że gaźnik jest niewłaściwy. To jest za duże ryzyko.
W takim razie czy istnieje możliwość, żeby podrobić markerem znaczek, który robi komisarz przed zawodami i wyjąć z torby ten ''nielegalny'' gaźnik?
To są markery bardzo ciężko zmywalne, więc nawet jak myjemy, potem ten gaźnik, to bardzo ciężko zmyć, więc no jest to raczej marker, który no nie łatwo dostać według mnie. Sam nie bawiłbym się w to, żeby kupować z 50 rodzajów markerów, bo nigdy nie wiadomo, jaki makrem ci ktoś zaznaczy, bo są białe, czarne, różowe, czerwone, zielone, fioletowe, niebieskie. Kolorów jest cała gama. Nigdy nie wiadomo jakim kolorem zostanie zaznaczy gaźnik. Nie wiem, czy ktoś chciałby się bawić i wozić ze sobą. Można powiedzieć teczkę z takimi mazakami dobierać, który będzie odpowiedni. No bo na tym, że dostaniesz kropkę na gaźniku się, nie kończy, bo zawsze mogą podejść i sprawdzić wielkość gaźnika.
Czyli twoim zdaniem nie warto oszukiwać?
Żeby każdy dobrze to zrozumiał, słabo jest oszukiwać, bo jeżeli nie umiesz się spasować na normalnym gaźniku, to ten gaźnik także za dużo nie pomoże. Jeżeli się nie spasujesz.
🔴 Jakub Miśkowiak jedną nogą w Stali Gorzów?
Z twoich słów wynika, że w Ekstralidze nie stosuje się dopingu technologicznego.
No nie, no raczej w polskiej lidze bardzo ciężko jest coś takiego zrobić, ponieważ tak, jak powiedziałem na samym początku, są kontrole maszyn, są one bardzo restrykcyjne. Miałem taką sytuację, że Kai przyjechał na pierwszym miejscu i po biegu od razu został wezwany na kontrolę motocykla. Maszyna jest ważona, spuszczane jest z niej paliwo. Czasami nawet każą odkręcić gaźnik i sprawdzić gardziel gaźnika. Więc w tym wypadku podmiana zostanie wykryta od razu. Co by mi to dało? Upokorzyłbym sam siebie, zniszczyłbym dobre imię zawodnika i zniszczyłbym drużynę, bo tym wypadku są minusowane punkty, a czasem kończy się nawet walkowerem.
A jak wygląda to na innych turniejach?
W Grand Prix i SEC sprawdzane jest wszystko tak jak Ekstralidze. Inaczej sytuacja ma się w Danii i Szwecji, tam kontrole przebiegają błyskawicznie i nie są tak dokładne, jak w polskiej lidze.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze