Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 03:14
Reklama

Jakub Miśkowiak jedną nogą w Stali Gorzów?

Stal Gorzów już zakończyła zmagania ligowe. Mimo wszystko kibice mogą być zadowoleni z wyniku drużyny, jednak pozostał pewien niedosyt. Teraz pozostaje czekać na hity transferowe.
Jakub Miśkowiak jedną nogą w Stali Gorzów?

Autor: Marta Czernicka

Stal Gorzów odpadła po w ćwierćfinałach. W dużej mierze przyczyniła się do tego kontuzja Andersa Thomsena. Kibice na początku nie mogli się pogodzić z faktem, że wakacje zaczęły się już w sierpniu. Fanom Stali Gorzów nie pozostaje nic innego jak oglądanie innych zmagań żużlowych i czekanie na okres transferowy.

Okres transferowy od kilku lat nie wzbudza już tylu emocji co dawniej. Na hity transferowe nie ma co liczyć. W gorzowskim środowisku żużlowym pojawiały się dwa nazwiska, Wiktora Przyjemskiego i Jakuba Miśkowiaka. Tego pierwszego raczej w barwach Stali Gorzów nie zobaczymy. Pewne jest jednak to, że w przyszłym sezonie do gorzowian dołączy Jakub Miśkowiak.

🔴 Zmarzlik obronił tytuł i postawił kropkę nad ''i''

Warta szemrze, że za rok w Stal Gorzów będzie tylko jeden nowy zawodnik i będzie nim Jakub Miśkowiak#515. Klub postawi na parę juniorów Paluch — Stojanowski. To z kolei oznacza niemal pewne rozstaniem z Oskarem Huryszem. Na co będzie stać Stal Gorzów z takim składem. A że w żużlu tak samo, jak w życiu stałe są tylko zmiany, więc to również może się jeszcze zmienić. Przecież wszyscy pamiętamy zdjęcie Bartłomiej Kowalskiego w bluzie naszego klub – napisał na swoim profilu Ireneusz Maciej Zmora były prezes Stali Gorzów.

Wydaje się, że samo przyjście 22-latka do Stali Gorzów może w przyszłym sezonie wiele zmienić i gorzowski klub będzie bił się o medale.

Prezes Waldemar Sadowski w rozmowie z portalem gorzowskie.pl zapewnił, że w gorzowskim klubie będą ''transfery''. Z tej wypowiedzi można wywnioskować, że chodzi o kilka transferów. Być może nie skończy się na przyjściu samego Miśkowiaka. Gdzie w takim razie uda się Wiktor Przyjemski? Prawdopodobnie zasili szeregi Motoru Lublin lub Sparty Wrocław.

W Gorzowie przydałoby się wzmocnić formację juniorską. Tym bardziej patrząc na to, że prawdopodobnie trzech żużlowców Stali Gorzów w przyszłym sezonie będzie walczyć o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Nie ma jednak co martwić się na zapas. Trzeba cieszyć się z tego co jest. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Gościem programu #autorozmowni był prezes Stali Gorzów - Waldemar Sadowski.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama