Placówki medyczne i czytelnie, w ten sposób sieć sklepów Biedronka zamierza ominąć rządowy zakaz handlu w niedzielę i święta. Mimo, iż nie ma jeszcze oficjalnej decyzji, to pracownicy już się buntują.
Piotr Adamczak, przewodniczący zakładowej Solidarności na antenie Radio Poznań powiedział: Mamy informacje, że jest to już przesądzone.
Jednocześnie kierownicy sklepów otrzymali polecenie zaplanowania grafików pracy pracowników z uwzględnieniem już pierwszej niedzieli sierpnia.
Stanowczo sprzeciwiamy się pracy w niedziele niehandlowe. Jeżeli zarząd firmy JMP (Jeronimo Martins Polska – przyp. red.) postanowi otworzyć sklepy w niedziele ustawowo wolne od handlu, nasz zespół postanowi przystąpić do protestu – czytamy w komunikacie pracowników.
Protest miałby polegać na tym, że pracownicy nie będą wykonywać pracy w niedziele niehandlowe.
Pracownicy skarżą się, że firma planuje sprytnie ominąć prawo. W tym celu ma zostać wykorzystana furtka, która umożliwia działalność w niedzielę. Chodzi o przepis, który pozwala sklepowi sprzedawać w niedzielę, jeśli sklep oferuje m.in. wypożyczanie książek lub świadczy usługi medyczne.
Jak informuje money.pl w sklepach sieci Biedronka mają być wystawione stojaki z książkami. Co ważne, z wypożyczalni będą mogli korzystać tylko klienci posiadający kartę lojalnościową Moja Biedronka. Przy wypożyczeniu ma być pobierana kaucja w wysokości 3 zł. Kaucja ta będzie zwracana w formie vouchera przy zwrocie książki.
Szczegóły wprowadzanych zmian oraz zasady funkcjonowania sklepów nie są dokładnie znane ponieważ sieć do tej pory nie zajęła oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Początkowo ma zostać otwartych kilkaset placówek, później liczba ta ma się stopniowo powiększać, aż w końcu w niedziele zaczną działać wszystkie Biedronki. Nieoficjalnie mówi się, że z podobne zmiany w funkcjonowaniu swojej sieci planuje wprowadzić sieć sklepów Dino.
Czy jesteś za zniesieniem zakazu handlu w niedziele? Weź udział w ankiecie i/lub zostaw swój komentarz. Zagłosuj poniżej
Napisz komentarz
Komentarze