Nasz portal jako pierwszy poinformował o tym, że jest szansa na to, aby do szeregów Stali Gorzów dołączył Wiktor Przyjemski. Warunek tego transferu jest taki, że Polonia, w której jeździ obecnie, nie może awansować do ekstraligi. Menadżer Przyjemskiego wyparł się wszystkiego, jednak to akurat zrozumiałe. Zapytaliśmy byłego prezesa Stali Gorzów – Władysława Komarnickiego o ten transfer.
Za dużo wiem, ale nie mogę powiedzieć, obowiązuje mnie tajemnica. To byłby świetny transfer. Wiktor Przyjemski ma ogromny talent. To bardzo sympatyczny i poukładany chłopak. Należy tu zwrócić uwagę na ważną rzecz, wszyscy doskonale wiedzą, że gorzowski tor jest specyficzny. Jednak proszę zwrócić uwagę na to, że Tomasz Gollob, którego ściągnąłem do Gorzowa, dużo trenował na Jancarzu. Mieszkańcy się skarżyli, że trenuje po godzinie 23. Zapytałem go kiedyś o to, czemu tyle trenuje, to mi odpowiedział: Tor w Gorzowie jest geometrycznie specyficzny, kto się w ten tor nie wjedzie, może mieć później problem u siebie, a ja tu muszę robić komplety i pod komplety – wyjaśnił Komarnicki.
🔴 Spełni się marzenie kibiców Stali Gorzów?
Gorzów to podobno najlepsze miejsce do rozwoju żużlowców. Czyli idealne warunki dla Przyjemskiego.
Tomasz Gollob został w 2010 Mistrzem Świata, a jego pierwsze publiczne słowa były takie: Dziękuje Władysławowi Komarnickiemu, że go ściągnął do Gorzowa i mógł wielokrotnie trenować na gorzowskim owalu. Kolejną osobą jest Krzysztof Kasprzak, który również w barwach Stali Gorzów zdobył wicemistrzostwo świata. I oczywiście Bartek Zmarzlik, ale to wychowanek. Myślę, że jeżeli Wiktor Przyjemski trafi do Stali, to rozwinie swoje umiejętności tak jak Tomasz Gollob, Krzysztof Kasprzak czy Bartosz Zmarzlik. Więcej nie mogę powiedzieć – zdradził Senator RP.
Gorzowianie obecnie znajdują się na czwartym miejscu PGE Ekstraligi. Przed sezonem wielu ekspertów zakładało, że przed Stalą Gorzów ciężki sezon. Władysław Komarnicki od początku był jednak optymistą. Czy jest Pan zadowolony z miejsca w tabeli?
Stal jest na tym miejscu, na którym przewidziałem przed sezonem, że będzie. Rozmawialiśmy w marcu i okazuje się, że miałem racę. Pamiętam, że pseudokibice mnie wtedy wyśmiali, że mówię głupoty, a tu proszę. Jestem człowiekiem racjonalnym i znam potencjał tych zawodników. Prawdopodobnie pojedziemy z Częstochową, a tam zremisowaliśmy. Podtrzymuje to, co powiedziałem, przed sezonem, czyli że Stal zakończy zmagania na czwartym miejscu z szansą na trzecie miejsce i zgarnie brązowy medal – oznajmił były prezes.
🔴 Kolejny żużlowiec zostaje w Stali Gorzów
W piątek Stal Gorzów uda się do Lublina w ramach 11. kolejki PGE Ekstraligi, gdzie powalczy o kolejne ligowe punkty. W składzie awizowanym zabrakło Wiktora Jasińskiego. Jego miejsce zajmie Mathias Pollestad. Jasiński na mecz pojedzie, ale pod numerem 8. Czy trener Chomski podjął słuszną decyzję? Dając szansę Norwegowi na trudnym terenie, jakim jest Lublin?
Ta decyzja jest o tyle dobra, bo jeśli trener nie spróbowałby wystawić Norwega, to kibice mieliby do niego ogromne pretensje, bo Wiktor Jasiński robi za dużo zer. Nie jestem trenerem, ale gdybym był, to bym podjął taką samą decyzję. Stanisław Chomski musi szukać różnych możliwości. Wszyscy wiemy, że jak zawodnik na pozycji U24 robi zera, to ciężko jest drużynie wygrywać. Przed sezonem liczyłem, że Jasiński będzie robić 3-5 punktów. To, że Chomski wrzuca Norwega na głęboką wodę z Lublinem, to mi się podoba – odpowiedział.
Od kilku sezonów Stal Gorzów boryka się z problemem odnośnie do zawodnika na pozycji U24. Czy jest na to jakiś sposób?
Wychowanie dobrego juniora u siebie pozwala z optymizmem patrzeć na pozycję U24. Gdyby przyszedł Przyjemski do Gorzowa, to na co najmniej 5 lat byśmy go mieli i to byłaby rzecz kapitalna. Bo przychodzi z wieku juniora na U24. Myślę, że Wiktor Przyjemski ma szansę w niedalekiej przyszłości być Mistrzem Świata – zakończył Honorowy Prezes Stali Gorzów.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Gośćmi programu żużlowego byli Ireneusz Maciej Zmora ekspert żużlowy były prezes Stali Gorzów, dziennikarz Kamil Siałkowski szef contentu kreatywnego HP gazeta.pl, oraz Jarosław Miłkowski dziennikarz Gazety Lubuskiej i portalu Gorzów Nasze Miasto.
Napisz komentarz
Komentarze