Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 02:44
Reklama

Prezes Stali Gorzów podsumowuje rok. Mówi o inwestycjach

Niedawno minął rok odkąd władzę w Stali Gorzów przejął Waldemar Sadowski. Zapraszamy na drugą część rozmowy z prezesem gorzowskiego klubu. Z czym musiał mierzyć się sternik jednego z najbardziej utytułowanych klubów?
Prezes Stali Gorzów podsumowuje rok. Mówi o inwestycjach

Autor: Marta Czernicka

Dokładnie 7 czerwca mija rok od przejęcia przez Waldemara Sadowskiego sterów w Stali Gorzów. W pierwszej części rozmowy prezes gorzowskiego klubu opowiadał jaki to był rok pod względem sportowym i z czym musiał zmagać się. O tym przeczytasz TUTAJ 

Dzisiaj prezentujemy Wam drugą część rozmowy z prezesem Stali Gorzów, w której poruszamy wątki organizacyjne klubu. 

Porozmawiamy o sprawach organizacyjnych. Proszę opowiedzieć, jak to wszystko wyglądało, kiedy został Pan prezesem od strony organizacyjnej. Jak z perspektywy roku ocenia Pan tamten czas?

Jak się Pani zapewne domyśla był to czas wytężonej pracy i podejmowania szybkich i rzeczowych decyzji. Nie było miejsca na jakiekolwiek pomyłki czy błędy. Wiedzieliśmy, że w pierwszej kolejności musimy uspokoić złą atmosferę, która narosła wokół klubu. Razem z prezesem Danielem Miłostanem przystąpiliśmy do szeregu rozmów z naszymi partnerami. Mam tu na myśli środowisko samorządowe, sponsorów, pracowników klubu i oczywiście samych zawodników. To były trudne rozmowy bo ludzie obawiali się o przyszłość klubu. Podczas tych rozmów musieliśmy przekonać naszych rozmówców, że potrafimy sprostać temu wszystkiemu i można nam zaufać. Jak widać to się nam udało i dziękujemy wszystkim, którzy z nami zostali za ten duży kredyt zaufania.

Klub w sezonie 2023 obchodził 75-lecie istnienia. Czy wszystko było już przygotowane, a Pan musiał dopiąć tylko szczegóły?

Jubileusz 75 lecia klubu to było kolejne z wielkich wyzwań, z którymi musieliśmy się zmierzyć na samym początku naszej pracy. W zasadzie poza projektem muzeum reszta musiała być zaplanowana i przygotowana od początku do końca przez nas. Na szczęście sprawy organizacyjne nie są nam obce. To święto klubu, które nierozerwalnie wiąże się z historią Gorzowa jako miasta i musiało mieć stosowną oprawę. W naszych głowach pojawiło się bardzo dużo pomysłów, ale musieliśmy wybrać tylko kilka z nich. Wprowadziliśmy do kalendarza klubowego imprezę otwartą pt. „URODZINY STALI”, która od zeszłego roku przy okazji kolejnych inauguracji nowego roku szkolnego na stałe zagości w Parku Róż. Zorganizowaliśmy wystawy w Spichlerzu oraz WiMBP. Dopełnieniem tego wszystkiego była gala, na którą zaprosiliśmy znamienitych gości związanych przez te długie lata z klubem.

🔴 Kto może zastąpić Andersa Thomsena?

Władzę w klubie przejął Pan na początku czerwca, czy już wtedy myślał Pan o tym, co należy zrobić w przyszłym sezonie?

Od samego początku priorytetem w moich staraniach o zapewnienie stabilnej przyszłości klubu byli, są i będą kibice. To oni są adresatem wszystkich podejmowanych przez nas wysiłków. My jesteśmy od tego, żeby dać im to czego od nas oczekują czyli rozrywkę na najwyższym poziomie. Ale żeby tak się mogło stać oprócz codziennej pracy w klubie musimy zadbać o środki na realizacje tego celu. Rywale nie śpią i każdy chce zbudować budżet, który da mu przewagę w realizacji upragnionego celu. Mamy wspaniałych sponsorów, ale dalej staramy się przyciągać nowych.

Jeśli mowa o sponsorach to do ich grona dołączył państwowy gigant, czyli firma — KGHM. Zgadza się Pan z tym, że był to spory sukces?

Jest to ogromny sukces. Pozyskanie spółki skarbu państwa jako sponsora, giganta górniczo – hutniczego przedsiębiorstwa na skalę światową, to nie jest prosta rzecz. Do tej pory KGHM nigdy jeszcze nie był sponsorem klubu żużlowego. Jednak nam się udało. Ciężka praca przyniosła spodziewane owoce w postaci trzyletniej umowy. KGHM został także tegorocznym sponsorem tytularnym Indywidualnych Mistrzostw Świata, które odbędą się 23 i 24 dnia czerwca w Gorzowie. Chciałbym w tym miejscu podziękować oddanemu kibicowi Stali Gorzów - Wojewodzie Lubuskiemu Władysławowi Dajczakowi, za jego pomoc i zaangażowanie w pozyskaniu tak potężnego sponsora.

🔴 Ulubieniec kibiców opuści szeregi Stali Gorzów? Kto może go zastąpić?

Na stadionie Edwarda Jancarza zostały poczynione spore zmiany. Proszę opowiedzieć o wszystkich inwestycjach, które udało się zrealizować.

Utrzymywanie stadionu i całej jego infrastruktury związanych z wymogami licencyjnymi i nie tylko wymaga ciągłych nakładów finansowych. Stadion jest obiektem miejskim jednak klub realizuje inwestycje z własnych środków. Tych inwestycji w ostatnim roku jest bardzo dużo. Wspomnę tu tylko o tych większych. Pierwsza z nich to odwodnienie liniowe, którego prace miały swój finał jesienią zeszłego roku. W następnej kolejności remont warsztatu. 

Modernizacja trybuny i przebudowa wieżyczki, to były wymagania ekstraligowe związane z rozwojem medialnym ligi. Podjęliśmy decyzję o budowie nowych garaży dla zawodników, żeby każdy z nich miał własną przestrzeń i komfortowe warunki do pracy przy sprzęcie. Za cel postawiliśmy sobie także usprawnienie wejścia kibiców na stadion. Dlatego kolejna inwestycja dotyczyła usprawnienia systemu kontroli na bramkach i modernizacji całej sieci IT. To jest jedna z tych rzeczy których nie widać gołym okiem bo większość inwestycji jest ukryta pod ziemią, a koszt jej jest ogromny. W ramach tej inwestycji położono nowy światłowód wokół stadionu i podłączono do niego wszystkie bramki. W przypadku istniejącego już obiektu skala tego typu prac jest nieporównywalnie większa. Odnowiliśmy elewację budynków należących do klubu, tunel łączący parking z torem wymagał gruntownego remontu stary tynk został zastąpiony nowym i pomalowany. Wymieniliśmy też nawierzchnię asfaltową w parkingu. Przeprowadziliśmy dziesiątki drobnych prac renowacyjnych, które po podsumowaniu kosztowały nas kilkaset tysięcy złotych.

Czy wszystkie inwestycje są już skończone?

Można powiedzieć, że większość z nich jest już skończona, a reszta na finiszu. Modernizacja sieci IT jeszcze chwilę potrwa bo to jest bardzo duże przedsięwzięcie.

🔴 Oskar Fajfer chwali gorzowski klub

Czy jest coś jeszcze w planach do zrobienia w najbliższym czasie?

W najbliższym czasie liczymy się z koniecznością wymiany telebimów na stadionie. W planach na przyszłość jest remont konstrukcji stalowych stadionu, potrzebna jest kasa dla gości, kanalizacja w budynku warsztatowym, wiele z tych rzeczy umyka kibicowi podczas oglądania zawodów w świetle jupiterów. My jednak wiemy o co trzeba zadbać żeby cieszyć się zawodami na obiekcie spełniającym wysokie standardy estetyki i bezpieczeństwa. Tej pracy wykonaliśmy już bardzo dużo ale zdajemy sobie sprawę, że czekają nas następne wyzwania.

Wygląda na ta, że sporo wyzwań czeka gorzowski klub.

„Diabeł tkwi w szczególe”, dlatego dbamy o każdy szczegół, który wpływa na wizerunek klubu. Dziedzictwo Stali Gorzów obliguje nas do przestrzegania najwyższych standardów na polu zarządzania i organizacji klubu. Jestem przekonany, że grono ludzi, z którymi mam przyjemność pracować sprosta tym wyzwaniom.

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Gośćmi programu żużlowego byli Ireneusz Maciej Zmora – były prezes Stali Gorzów, ekspert żużlowy, Jarosław Miłkowski dziennikarz Gazety Lubuskiej i portalu Gorzów Wielkopolski Nasze Miasto oraz Mieczysław Woźniak były żużlowiec Stali Gorzów, 6-krotny Drużynowy Mistrz Polski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
T. J. 17.06.2023 22:41
Widać, że człowiek ma kontrolę nad wszystkim co dzieje się w klubie.

Irek 15.06.2023 23:47
Tak dalej, jesteśmy z Panem Prezesie!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama