Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 00:38
Reklama

Niedziela pełna kontrowersji. Mecz w Krośnie wzbudza falę emocji

Nie milkną echa meczu, który odbył się w niedzielne popołudnie w Krośnie. Antyreklama żużla, farsa, kompromitacja – to tylko niektóre określenia, jakie padają z ust kibiców odnośnie do tego wydarzenia.
Niedziela pełna kontrowersji. Mecz w Krośnie wzbudza falę emocji

Źródło: Facebook / Stal Gorzów

Miał być hit, a wyszedł kit... Jeszcze przed spotkaniem nawierzchnia krośnieńskiego owalu pozostawia wiele do życzenia. Stalowcy od samego początku apelowali do sędziego o przełożenie meczu, ze względu na nieregulaminowy tor. Tak jednak się nie stało. Zawody rozpoczęły się z ponad godzinnym opóźnieniem.

Niestety oglądałem. Wracałem z Kołobrzegu i spieszyłem się, aby zdążyć na żużel. Okazało się, że mecz zacznie się z opóźnieniem. Widowisko było farsą! Decyzja co do przerwania meczu była prawidłowa – podsumował Jerzy Synowiec.

Były prezes Stali Gorzów nie gryzł się w język i zwrócił uwagę na komentarze ekspertów Canal+ Marka Cieślaka i Krzysztofa Cegielskiego. Były trener sugerował, że Stal Gorzów chce przełożyć mecz z powodu niedyspozycji Thomsena.

Przyjechaliśmy tu po to, żeby rozegrać zawody. Tor jest niebezpieczny, szczególnie pierwszy łuk przy krawężniku. Mam nadzieję, że odjedziemy te zawody bezpiecznie. Tor jest, jaki jest. Nie domagamy się walkowera. Nie jest prawdą, że chodzi o Andersa Thomsena. Nie dorabiajmy ideologii. Chcemy tylko tego, by tor był bezpieczny — powiedział Stanisław Chomski przed meczem.

🔴 Kontrowersje w Krośnie: Kibice nie mogli pogodzić się z decyzją sędziego

Jestem zbulwersowany słowami Marka Cieślaka i Krzysztofa Cegielskiego. Osoby, które kiedyś na żużlu jeździły, uważali, że tor jest równy dla wszystkich. Oni nie szanują życia zawodników i zapomnieli o tym, że to jest widowisko dla kibiców. To była antyreklama! Fachowcy od telewizji, którzy mieli tłumaczyć ludziom pewne rzeczy, opowiadali bzdury. Powinni patrzeć na to z szerszej perspektywy, a nie żeby na siłę odjechać spotkanie. Wstyd było tego słuchać — powiedział były prezes Stali Gorzów.

O ściganiu na torze w Krośnie nie było mowy. Głownie zawodnicy walczyli z torem, a nie ze sobą. Czy mimo protestów ze strony gości spotkanie w ogóle powinno się odbyć?
 

Ten mecz nie powinien się w ogóle zaczynać! Nasi nie protestowali dlatego, że mieli jakieś ''widzimisię'' i że nie chce im się jechać. Jeżeli Chomski mówi, że się pozabijają, to miał rację. To była tylko kwestia czasu, jakby ktoś przywalił i doszłoby do tragedii, wtedy to dopiero by się działo. Całe szczęście, że nikt nie ucierpiał – wyjaśnił Synowiec.

Fani czarnego sportu na długo zapamiętają wydarzenia, jakie miały miejsce w Krośnie. Była to antyreklama speedwaya.
 

Jest to kompromitacja Speedway Ekstraligi. Piękna pogoda mecz opóźniony, mecz przerwany, nie wiadomo kto ma jechać, a kto ma nie jechać. Powinno pogonić się wszystkich autorów tego widowiska, poza Stalą Gorzów, która była konsekwentna od początku. Sędzia powiedział, że jechać, to trzeba jechać i jechali dobrze. Ci wszyscy inni powinni posypać głowę popiołem — skomentował były sternik gorzowskiego klubu. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Żużel jest nierozerwalnie wpisany w historię Gorzowa. Każdy domowy mecz przyciąga tłumy, a miasto dekorowane jest żółto-niebieskimi flagami. Jeszcze bardziej cieszy fakt, że Stal Gorzów, jako jedyny klub w polskiej lidze, ma zakontraktowaną zawodniczkę. Celina Liebmann, która na co dzień trenuje i ściga się z chłopakami na razie jest ewenementem, ale i zwiastunem dobrego trendu. Koniec końców liczy się to, kto jest pierwszy na mecie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama