Wartownia to cykl imprez i warsztatów w ramach Dobry Wieczór Gorzów. Od dwóch lat przyciąga mieszkańców naszego miasta i okolicznych miejscowości. Zaczynając od porannych warsztatów dla dorosłych i dzieci, przez popołudniowe stand-upy po wieczorne koncerty. Jak większość realizacji, ma ona swoich zwolenników, a także przeciwników.
🔴 Intensywne prace przy budowie areny widowiskowo-sportowej
Wartownia okazała się być i tu powtórzę za swoim szefem, panem prezydentem Jackiem Wójcickim, strzałem w dziesiątkę i podkreślają to młodzi ludzie, którzy mówią, że takiego miejsca w Gorzowie brakowało – powiedziała Marta Liberkowska, dyrektorka wydziału promocji i informacji UM Gorzów Wlkp. w programie Autorozmowni.
Niestety w kwestii koncertów i nocnych imprez pojawiają się skargi od okolicznych mieszkańców.
Część mieszkańców, którzy mieszkają w najbliższej okolicy, przeszkadza hałas i czas trwania imprez muzycznych, które odbywają się w wakacyjne piątki i soboty – dodała Marta Liberkowska w rozmowie.
🔴 Bez skrupułów ukradli auto z parkingu
Miasto bierze je pod uwagę podczas planowania tegorocznej edycji Wartowni.
Rozmawiamy z mieszkańcami na bieżąco. Bo tak naprawdę nie ma miejsca w Gorzowie neutralnego, w którym można byłoby zorganizować taką imprezę muzyczną, a jednocześnie skazywać uczestników Wartowni do pokonywania długich odległości, aby w takie miejsce trafić – podkreśliła.
Jak widać problem nie dotyczy wyłącznie jednej strony. Jeżeli uczestnicy to w większości młodzi ludzie, część z nich nie posiada prywatnych środków transportu. Wydarzenie na obrzeżach miasta może okazać się skomplikowane.
Na tym etapie prowadzonych rozmów, zarówno tych z udziałem gorzowian jak i bez, nie ma pewności co do ostatecznej lokalizacji.
Propozycje lokalizacji podamy po analizie warunków technicznych uzgodnionych z organizatorami Wartowni. - jak informuje Wiesław Ciepiela, rzecznik UM Gorzów.
Na bieżąco będziemy informować o podjętych decyzjach.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Zdarza się, że pracownicy Inneko, zwłaszcza na terenach zabudowy wielorodzinnej, mieli problem z dojechaniem pod wiaty śmietnikowe. W wąskich uliczkach między blokami, miejsca przeznaczone dla ciężarówek do wywozu odpadów, zajmowane były przez samochody osobowe. Spółka Inneko wpadła na pomysł akcji informacyjnej, mającej na celu w zabawny sposób, uświadomienie mieszkańców o konieczności pozostawieniu miejsca dla śmieciarki.
Napisz komentarz
Komentarze