Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 03:00
Reklama

Robert Surowiec: Nikt nie ma zamiaru „odpoczywać”

Takie sytuacje nie powinny się zdarzać, to tak jakby rodzina zapomniała o istnieniu seniorki rodu – opowiada Wiceprezes gorzowskiego szpitala Robert Surowiec. Tym samym nawiązuje do przypadków, które mają miejsce w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Przypadek przywiezionej pacjentki w bardzo złym stanie jest tylko „wierzchołkiem góry lodowej”. W rozmowie z portalem gorzowskie.pl Robert Surowiec wyjaśnia także kulisy walki o oddział kardiochirurgii – oddziału, który mógł już uratować wiele istnień ludzkich. Mógł, ale poprzez niezrozumiały opór, szpital nie mógł uruchomić go w ramach NFZetu. Czy to oznacza koniec marzeń tysięcy pacjentów, którym ten oddział uratuje życie?
Robert Surowiec: Nikt nie ma zamiaru „odpoczywać”

W grudniu Wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie był gościem #autorozmownych. Na pytanie dotyczące kardiochirurgii odpowiedział: „Kardiochirurgia w gorzowskim szpitalu będzie. Mimo uporu wojewody, służb NFZ-u. Postanowiliśmy wspólnie z prezesem Ostrouchem, że jest to ważne zarówno dla nas, jak i naszych pacjentów.” Obietnica została dotrzymana. Szpital na własny koszt uruchomi kardiochirurgię. To chyba jedyny taki przypadek w Polsce...? Więcej oddziale kardiochirurgii przeczytasz TUTAJ

Na pewno należący do rzadkości. Tutaj chcę podkreślić wspólne działanie całego zarządu z prezesem Jerzym Ostrouchem na czele, chcę podziękować całemu personelowi, wszystkim, którzy angażowali się w walkę o oddział. Ona nie została przegrana – wygrają pacjenci. Dziwi mnie postawa osób, które w tak zdecydowany sposób blokują kardiochirurgię w Gorzowie. To te osoby powinny spojrzeć w lustro i zadać sobie pytanie – po co? Za miesiąc zostanie uruchomiony oddział kardiochirurgii. 

🔴 Przejście przy ulicy Piłsudskiego zostanie doświetlone

Gdybyśmy porównali szpital dekadę temu i teraz – chyba nikt nie ma wątpliwości, że przeszedł istną metamorfozę. Spoczywacie na laurach, czy 2023 rok będzie także rokiem inwestycji?

Nikt nie ma zamiaru „odpoczywać”. Obecnie kończymy część kardiochirurgiczną. Dzisiaj uwagę (niechlubnie) przykuwa ten ''najbrzydszy'' barak, który znajduje się naprzeciwko głównego wyjścia ze szpitala. Zostanie zburzony, a w jego miejscu powstanie poradnia. Drugi taki budynek już został zburzony i trwają tam prace końcowe, również z przeznaczeniem na poradnie. W tym roku będą też spore zmiany związane z infrastrukturą „drogową”, ponieważ rozpoczniemy budowę parkingów na całym naszym terenie, wewnątrz szpitala na Dekerta, przed szpitalem na Dekerta, a także w szpitalu na Walczaka.

🔴 Nowa cukiernia w mieście!

Na swoim profilu na Facebooku umieścił Pan wzruszający wpis dotyczący starszej zaniedbanej kobiety, która mieszkała wraz z rodziną. Historia sprawia, że łzy same cisną się do oczu. Czy w szpitalu dużo jest tego typu przypadków? O tym incydencie pisaliśmy w artykule: Znieczulica ludzka nie zna granic!

Przykro mi o tym mówić, jednak trzeba i to głośno. Na moim profilu FB poruszam takie tematy, opisuję sytuacje – zarówno te, których nie powinno być, jak i te, będące powodem do dumy. W tym przypadku niestety, łzy same cisną się do oczu. Okolice świąt to trudny okres. Wtedy seniorów próbuje się nam, użyję sformułowania „podrzucać” do szpitala. Jest to niestety smutna rzeczywistość. Opisany przeze mnie przypadek był skrajny, odkąd jestem w tym szpitalu, czyli od ponad 7- lat, z takim zdarzeniem się nie spotkałem. Pracownicy SOR-u, którzy niejedno już w życiu widzieli, byli załamani stanem pacjentki, oraz tym w jaki sposób kobieta funkcjonowała w tym domu.

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Gościem programu #autorozmowni był Jacek Zell. Bohater audycji opowiedział o swoim zamiłowaniu do biegania z przeszkodami.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama