Z wyników ankiety, która została przeprowadzona na naszym portalu jasno wynika, że większość kibiców widzi Stal na 6 miejscu. Każda wyższa nota będzie miłym zaskoczeniem. Eksperci żużlowi nie mają złudzeń i wieszczą trudny sezon dla gorzowskiego klubu. Należy jednak pamiętać o tym, że żużel to sport nieprzewidywalny. Co oznacza, że Stalowcy mogą równie dobrze dołączyć do drużyn walczących o medale, jaki i ze strachem patrzeć na miejsce ósme „premiowane” spadkiem do pierwszej ligi.
🔴 Porzucona walizka pod gorzowskim szpitalem. Służby postawione w stan gotowości
Bez Zmarzlika będzie katastrofa?
Bartosz Zmarzlik od kilku lat był najmocniejszym punktem zespołu. Średnio zdobywał 14 punktów na mecz. Jego średnia na jeden bieg ociera się o ideał. Kiedy drużyna była w kłopocie był dobrym duchem. Podpowiadał w zakresie sprzętu czy sposobu jazdy, zagrzewał do walki, a jak było trzeba to nawet pożyczał własne motocykle. Był liderem i kapitanem z prawdziwego zdarzenia.
Mimo tak bolesnej straty trener Stanisław Chomski z optymizmem patrzy w przyszłość i według jego wyliczeń Stal niekoniecznie może stracić na braku Zmarzlika. Chomski policzył punkty i z tego, wyszło, że mimo odejścia gwiazdy i lidera Stal katastrofy nie będzie.
Ja nie dyskutuję z tymi, którzy nas widzą na miejscach 5-6, bo tak to wygląda na papierze. Moja teoria pokazuje jednak, że odejście Bartka wcale nie musi nam aż tak bardzo zaszkodzić. Jasne, że koledzy tracą jego dobre rady, ale przecież wiele razy było tak, że ktoś inny podpowiadał Bartkowi. To nie działało wyłącznie w jedną stronę. A tego, że średnie kilku zawodników podskoczą, to jestem wręcz pewny. Odpadną im biegi z Bartkiem, który był ich kolegą z drużyny, ale i też rywalem, gdy idzie o zdobycz. On zwykle przyjeżdżał na pierwszej pozycji. Bez niego zwiększa się szansa innych na wygraną – powiedział Stanisław Chomski w rozmowie z portalem interia.sport.
🔴 Kocia kawiarnia otworzy się w Gorzowie
Założenia Chomskiego są bardzo odważne. Uważa on, że Oskar Fajfer zdobędzie w meczu 7 punktów. Nowy zawodnik Stali w poprzednim sezonie na torach pierwszej ligi zdobywał 1,967 punktu w biegu. Jednak zdobywanie punktów w Ekstralidze to zupełnie co innego. Boleśnie o tym przekonali się w tym roku choćby Patrick Hansen (Stal Gorzów) czy David Bellego (Unia Leszno).
Kolejne założenie Chomskiego mówi o tym, że Martin Vaculik, Anders Thomsen i Szymon Woźniak dołożą w każdym meczu do dorobku drużyny po jednym punkcie więcej. Dałoby by to 31 punktów, bo w sezonie 2022 zdobywali ich łącznie 28. Teza jest bardzo śmiała. Z jednej strony nie wiadomo w jakiej dyspozycji po bardzo groźnej kontuzji wróci Thomsen. Można wątpić, że w dalszym ciągu będzie jeździł tak skutecznie i odważnie. Z drugiej strony brak Zmarzlika, którego strata w parku maszyn jest niepowetowana może skutkować raczej obniżeniem wartości pozostałych zawodników niżeli wzrostem ich skuteczności.
Gorzowscy juniorzy w poprzednim sezonie średnio w meczu zdobywali pięć punktów. Szkoleniowiec liczy na progres i że Oskar Paluch oraz Mateusz Bartkowiak razem zdobędą siedem punktów w meczu.
🔴 Mecze w piątki to kara dla Stali Gorzów za bylejakość toru
Na pozycji U24 planowany jest Wiktor Jasiński. Zawodnik z dorobkiem tylko dwóch punktów na mecz nie imponuje. Ale gdyby poprawił się tylko o punkt (Chomski o tym nie wspomina), to ten wzrost plus suma wszystkich wcześniej wymienionych zawodników niemal w pełni kompensowała by odejście Bartosza Zmarzlika.
Zatem zsumujmy tę wyliczankę:
- Vaculik, Thomsen, Woźniak - 31 pkt
- Fajfer - 7 pkt
- Jasiński - 2 (3) pkt
- Juniorzy - 7 pkt
- Razem - 47 (48)
Dla przypomnienia średnia meczowa Stali za rok 2022 wynosi 49 punktów. W przyszłym, według powyższych założeń, powinna wynieść 47-48. Już niebawem przekonamy się czy założenia trenera Chomskiego pokryły się z wydarzeniami na torze.
Dziękujemy, że jesteście z nami!
Trwają ostatnie przygotowania do 31. finału Wielskiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Aktualnie wszystko dopinane jest na „ostatni guzik”. Ilu w tym roku wolontariuszy będzie kwestowało na ulicach Gorzowa? Jak przebiegają przygotowania do tej imprezy? Czy uda się pobić zeszłoroczny rekord? Więcej o tym Kamil Lewera i jego gość, którym była Marta Ciećwierz, wieloletnia szefowa sztabu WOŚP w Gorzowie.
Napisz komentarz
Komentarze