Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 13:49
Reklama

Synowiec ostro o byłym działaczu Stali Gorzów

Były prezes Stali Gorzów od czerwca przebywa w areszcie. Markowi G. zostały postawione zarzuty prania brudnych pieniędzy oraz nieprawidłowości w rozliczaniu dotacji. Te afery padają cieniem na gorzowski klub.
Synowiec ostro o byłym działaczu Stali Gorzów

Autor: Tomasz Jocz

Źródło: TMX Studio

O tym co działo się na sławnym obozie Stali Gorzów na Teneryfie krążą legendy. Po jego zakończeniu padło wiele negatywnych słów pod adresem ówczesnego prezesa klubu Marka G. jak i samego klubu. Do sądu trafiły pozwy złożone przez klub jaki prezesa. Po przejęciu sterów przez Waldemara Sadowskiego Stal Gorzów wycofała pozwy. Nie uczynił tego jednak Marek G. Dwa z nich dotyczą Jerzego Synowca, a zarzuty dotyczą zniesławienia i działań mogących narazić G. na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia przez niego działalności gospodarczej i sprawowania funkcji prezesa klubu sportowego. Rozprawy toczą się zdalnie. Od dłuższego czasu między Jerzym Synowcem a Markiem G iskrzyło i obaj panowie za sobą nie przepadali. 

🔴 Jerzy Synowiec: Piotr Świst jest gorzowianinem z krwi i kości

Faktycznie mogę potwierdzić, że w sądach wciąż są prowadzone dwie sprawy przeciwko mnie, bo rzekomo naraziłem go na utratę zaufania. Oczywiście wysłałem do sądu wszystkie informacje o jego problemach z prawem i poważnych zarzutach. Dodatkowo dostałem także informację, że jedna z linii lotniczych — w związku z jego fatalnym zachowaniem — nałożyła na niego pięcioletni zakaz korzystania z ich usług. Szczerze mówiąc, dziwię się, że Marek G. jeszcze nie wycofał się z tych spraw, bo przecież koszty sądowe rosną, a on wciąż musi słono płacić za prawników. Chyba lepiej by zrobił, gdyby-w obliczu zajęcia majątku — postanowił prowadzić nieco oszczędniejsze życie — komentuje Jerzy Synowiec w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl

Marek G. zarzuca Synowcowi, że ten nazwał kibiców Stali gamoniami i palantami oraz, że umieszczał wpisy o rzekomej nietrzeźwości działacza na lotnisku na Teneryfie.

🔴 Bartosz Zmarzlik drugi w 88. Plebiscycie Przeglądu Sportowego

To trochę śmieszne, że muszę się tłumaczyć z tego, że ironicznie powiedziałem kiedyś, że obecny zarząd Stali to ludzie z Pierdziszewa, choć w rzeczywistości to ludzie z Puszczykowa. Mimo wszystko traktuję te rozprawy jako świetną rozrywkę i jeżdżę do Stargardu Szczecińskiego na każdy termin. Co ciekawe, w każdej rozprawie zdalnie uczestniczy także Marek G. i całkiem możliwe, że on też traktuje to jako rozrywkę od szarej rzeczywistości aresztu. Widzę jednak, że z każdym tygodniem jest coraz mniej energiczny w dochodzeniu swoich racji. Areszt dobrze mu jednak robi, bo przez pół roku sporo schudł. Zresztą mam kilku klientów, którzy także są w areszcie na warszawskiej Białołęce, więc jestem na bieżąco informowany co słychać u byłego prezesa Stali — dodaje Synowiec.

Synowiec odpowiedział na pytanie o prokuratorskie zarzuty jakie w grudniu usłyszeli były prezes Marek G. i dyrektor klubu Tomasz M.

Obecnie klubem kieruje człowiek wydaje się odpowiedzialny. Waldemar Sadowski chce posprzątać po swoim poprzedniku Marku Grzybie. Grzyb, który ma już postawione nie jeden, a dwa zarzuty! A za chwilę będzie miał postawione kolejne, oczywiście kryminalne zarzuty. To jest sytuacja, która kompromituje i klub i miasto. Niestety pan Grzyb okazał się kryminalistą i nigdy nie powinien się w Gorzowie pojawić. A jeżeli już powinien się pojawić, to nie w żadnym znaczącym sporcie – wyjaśnił Synowiec. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Młody gorzowski artysta Aleksander Knysz w lutym wydaje swoją debiutancką płytę. Sam zajmuje się pisaniem tekstów i tworzeniem muzyki. Raper należy do młodego pozytywnego kolektywu Landsberg Familia, który często w swojej twórczości przemyca wątki lokalne.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama