Na temat schodów znajdujących się w Parku Wiosny Ludów można by napisać książkę, problem powraca jak bumerang. Wydawać by się mogło, że remont schodów to prosta rzecz, jednak nie w tym przypadku. Nie dość, że remont ciągnął się jak „flaki z olejem”, to jeszcze firma zrobiła straszną fuszerkę. Rewitalizacja Parku Wiosny Ludów trwała od grudnia 2020 do lutego 2022. Teoretycznie, bo nie wszystkie prace zostały poprawnie wykonane. Schody zostały przebudowane, ale nie spełniały swojego zadania, zamiast ułatwiać życie, to je utrudniały. Po opadach deszczu na stopniach tworzyły się kałuże, a podświetlenie było zbyt intensywne i raziło w oczy przechodniów. Urzędnicy zażądali od wykonawcy, aby usunął niedoróbki. Wyznaczono termin na koniec sierpnia, w efekcie od 15 czerwca schody zostały ogrodzone. Zdarzało się, że pojawiali się tam nawet robotnicy, ale to był rzadki widok. Prace szły tak opieszale, że pierwotny termin przesunięto do 13 września.
🔴 Maciej Maleńczuk zawita w Gorzowskiej Filharmonii
Mieszkańcy już zauważają, że „ta naprawa” minęła się raczej z celem. Woda nadal zalega na stopniach, jeden z odbojników od bramy, zamiast zostać wbetonowany, był tylko wkopany. Gdzieniegdzie siedziska są zabrudzone betonem. Tu trzeba nazywać rzeczy po imieniu: firma zrobiła to byle jak. Lokalna społeczność naszego miasta straciła cierpliwość. Temat wzbudza ogromne emocje. Radna Anna Kozak wystąpiła do prezydenta miasta z zapytaniem o kary umowne przy inwestycji w Parku Wiosny Ludów w Gorzowie. Na zapytanie radnej Anny Kozak odpowiedziała Iwona Olek Zastępca Prezydenta Miasta:
Obecnie trwa procedura prawna związana z naliczeniem i potrąceniem wykonawcy przedmiotowych kar.
🔴 Plastikowy nagrobek - ekologia czy profanacja?
Ile za fuszerkę zapłaci wykonawca? Inwestycja kosztowała miasto około 6 milionów złotych, za każdy dzień zwłoki naliczana jest kara umowna, w tym wypadku wynosi ona równowartość 0,05% wynagrodzenia wykonawcy, za każdy dzień zwłoki. Wykonawca w tym wypadku musi liczyć się z karą około 3 tysięcy złotych za jeden dzień zwłoki. Firma będzie musiała zapłacić karę umowną za 42 dni poślizgu. Wynika z tego, że wykonawca będzie musiał zapłacić karę w wysokości około 126 000 złotych.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Gościem programu autorozmowni był Bogdan Olechnowicz psycholog, teolog i prezes Fundacji Przebaczenie i Pojednanie.
Napisz komentarz
Komentarze