Jeśli ktoś pomyśli o Stilonie Gorzów, to myśli także o Filipie Wiśniewskim. Większość swojej piłkarskiej kariery spędziłeś w Gorzowie. Opowiesz o tym w jakich okolicznościach po raz pierwszy trafiłeś do klubu przy ul. Olimpijskiej?
Jeśli ktoś tak myśli, to bardzo miło. Trafiłem do Stilonu w momencie awansu klubu do III ligi, po reaktywacji. Przychodziłem wraz z Rafałem Świtajem z którym wspólnie graliśmy wtedy w zespole Pogoni Barlinek. Rafał był wtedy wzmocnieniem, a ja przychodziłem w roli młodzieżowca, który miał walczyć o skład.
🔴 Gorzowski „przysmak” coraz droższy
Czy na przestrzeni lat spędzonych w Stilonie utknął Ci w pamięci jakiś szczególny mecz? Jeśli tak, czy możesz opowiedzieć o nim?
Myślę że jednym ze spotkań, które zapamiętałem jest spotkanie w Pucharze Polski z Kotwicą Kołobrzeg. Mecz cieszył się dużym zainteresowaniem ze wzgledów kibicowskich. Przyszło bardzo dużo ludzi, a my w końcówce strzeliliśmy bramkę, która dała nam awans do kolejnej rundy.
Na ten moment można powiedzieć, że jesteś w szatni jednym z najbardziej doświadczonych graczy. Czy jest jakaś rada, którą chciałbyś przekazać młodym zawodnikom zaczynającym swoją karierę?
Codziennie w treningu staram się coś podpowiedzieć młodszym zawodnikom. Jeśli chodzi o rady to jestem zdania, że każdy jest innym człowiekiem i zawodnikiem, więc to co mi pomaga, nie znaczy że innemu zawodnikowi też to pomoże. Najważniejsze, aby poznać swój organizm i starać się znaleźć swój cykl, który pozwoli abyś czuł się najlepiej na boisku.
Masz za sobą również krótki epizod w Warcie Gorzów. Jakie emocje towarzyszyły Ci podczas spotkania z byłą drużyną?
Cieszyłem się na mecz z Wartą. Mogłem zagrać przeciwko Trenerowi z którym współpracowałem oraz swoim kolegom, z którymi często spędzam czas wolny. Emocji staram się nie zabierać na boisko, często nie pomagają.
Jak oceniasz wsparcie kibiców na meczach w minionej rundzie?
Mega! Ogromny szacunek dla Nich za wsparcie przez całą rundę! Jestem z Gorzowa więc wiem jak im zależy na tym, aby klub był jak najwyżej.
🔴 Zobacz więcej informacji - SPORT
Jesienią, za każdym razem gdy byłeś do dyspozycji trenera, to zaczynałeś mecz w podstawowej jedenastce. Z którego spotkania jesteś najbardziej zadowolony, jeśli chodzi o Twoją grę?
Wydaje mi się, że w meczu z Chrobrym II Głogów miałem najlepsza dyspozycję. Czułem kontrolę w środku pola, wychodziły nawet te najtrudniejsze zagrania, a dodatkowo jako zespół zdobyliśmy ważne 3 punkty na wyjeździe.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Z samego rana pod Urzędem Miasta Gorzowa pojawiły się dwa nowiutkie elektryczne autobusy. Była to ich „premiera” i oficjalne wypuszczenie na trasy gorzowskich połączeń komunikacji miejskiej. Do 8 autobusów, które dołączyły do floty Miejskiego Zakładu Komunikacji, została stworzona nowoczesna stacja ładowania pojazdów. Autobusy łatwo jest zauważyć, ponieważ zdobione są pracami plastycznymi, stworzonymi przez dzieci z gorzowskich szkół.
Napisz komentarz
Komentarze