Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 05:46
Reklama

Synowiec: Bardziej jestem społecznikiem niż politykiem

Gościem programu Prosto z miasta był doskonale wszystkim znany mecenas, radny, społecznik – Jerzy Synowiec.
Synowiec: Bardziej jestem społecznikiem niż politykiem

Członkowie klubu radnych #KochamGorzów – Marta Bejnar-Bejnarowiczi i Krzysztof Kochanowski postanowili związać swoje kariery polityczne z partią Polska 2050. Trzeci z członków koła, Jerzy Synowiec, dołączył do radnych Platformy Obywatelskiej i tym samym #KochamGorzów przestało istnieć.

Pełna formuła wyczerpała się dla wszystkich. Klub #kocham Gorzów, to był ruch społeczników. Ludzi dbających o interesy miasta. W tych czasach nie można być obojętnym. O ich transferze dowiedziałem się z telewizji. Chociaż wcześniej rozmawialiśmy o tym, że to koło warto utrzymać. Jednak skoro to poszło tak ostro i daleko to uznałem, że ja też wstąpię tam, gdzie jest mi najbliżej – przyznaje gorzowski radny.

🔴 Oskar Serpina: Jest to budżet mniejszy niż w tamtym roku, bo czasy są trudniejsze

W programie znany adwokat zdradził, dlaczego zdecydował się na przejście akurat do klubu Koalicji Obywatelskiej.

Tak naprawdę w klubie Platformy Obywatelskiej byłem przez wiele lat w przeszłości. Kiedyś w Unii Wolności potem w Unii Demokratycznej, a następnie w Platformie Obywatelskiej, z której wystąpiłem przez przypadek właściwie przez kierownictwo koła ówczesne. To była w ogóle dziwna sytuacja, nie pasowała mi wtedy ona. Dzisiaj nadchodzi taki czas, że trzeba określić się konkretnie, po której stronie się stoi. Zbliżają się bardzo ważne wybory i chcę wzmocnić tych, których uważam za najrozsądniejszych w Polsce. Nie mówię o Gorzowie, bo rada miasta to jest zupełnie inna sprawa – powiedział znany adwokat.

🔴 Zobacz więcej informacji - WIDEO

W Gorzowie Jerzy Synowiec jest bardzo dobrze znaną postacią. Radny przez większość mieszkańców uznawany jest za najbardziej aktywnego samorządowca w Radzie Miasta. Nie chodzi tu tylko o samo pisanie interpelacji, Jerzy Synowiec zwraca uwagę na rzeczy istotne dla mieszkańców oraz dba o estetykę miasta. Niebawem zostanie opublikowany album, który będzie zawierać 100 zdjęć najpaskudniejszych i najszpetniejszych miejsc w Gorzowie.

Bardziej jestem społecznikiem niż politykiem. Taki zawsze byłem, niezależnie od tego, jak mnie postrzegano. Jestem na finiszu przygotowania kolejnej publikacji. Moje działania mają spowodować, by miasto egzekwowało od prywatnych właścicieli najbardziej szkaradnych miejsc, by ci je odnawiali lub sprzedali – wyjaśnił Jerzy Synowiec.

Dziękujemy, że jesteście z nami!

Cała rozmowa w materiale wideo. Zapraszamy do oglądania.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama