Punkty zostają w Gorzowie! Stilon pnie się w górę tabeli

Gospodarze chcieli się zrehabilitować po wyjazdowej porażce z Cariną Gubin 2:1. Natomiast drużyna z Pawłowic wygrała w poprzedniej kolejce ze Stalą Brzeg i chciała podtrzymać zwycięską serię. Zapowiedź sobotniego spotkania przeczytasz TUTAJ.

Początek spotkania to dosyć brzydka gra z obu stron. Dużo było fauli i mało płynności w grze. Więcej czasu zawodnicy spędzali na murawie dochodząc do siebie po przewinieniach niż na kreowaniu składnych akcji. Mimo tego, przez pierwsze 20 minut gry mogliśmy zauważyć lekką przewagę Pniówka, który miał dużo stałych fragmentów gry. Natomiast żaden z nich nie zakończył się groźnym strzałem dla Kacpra Rosy. 

🔴 Dawny Landsberg an der Warthe oraz obecny Gorzów Wlkp. okiem Romualda Liszka

Bardziej widowiskowa gra zaczęła się dopiero od 34. minuty spotkania, kiedy to potężnie w poprzeczkę zza pola karnego huknął Olaf Nowak. Od tego momentu do końca pierwszej połowy dominowali już głównie podopieczni trenera Karola Gliwińskiego. Bardziej ofensywna gra się opłaciła ponieważ już w 41. minucie niebiesko-biali objęli prowadzenie za sprawą Emila Drozdowicza. Była to akcja wypisz, wymaluj z poprzedniego meczu w Gubinie. Ponownie po prawym skrzydle pomknął Łukasz Kopeć, który wyłożył piłkę jak na tacy do gorzowskiego napastnika. Gospodarzom udało się dotrzymać ten wynik do przerwy, chociaż w samej końcówce przyjezdni pokusili się o groźny strzał w poprzeczkę. 

Druga odsłona meczu to dobra gra Stilonu. Miejscowi próbowali podwyższyć prowadzenie, jednak się to nie udało. Swoje stuprocentowe sytuacje mieli Nowak i Drozdowicz, ale zabrakło chłodnej głowy i nie udało im się pokonać bramkarza gości. Im bliżej było do końcowego gwizdka arbitra, tym bardziej gracze z Pawłowic zagrażali bramce Kacpra Rosy. Sam Rosa w drugiej połowie popisał się dobrymi interwencjami i utrzymał wynik spotkania. W ostatnich minutach meczu gracze Stilonu wychodzili z dobrze zapowiadającą się kontrą. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Nowak i po chwili to goście mieli piłkę meczową. Piłka została zagrana do Dawida Hanzela, a ten w stuprocentowej sytuacji się pomylił. Po tym akcencie sędzia zakończył spotkanie i podopieczni trenera Gliwińskiego mogli świętować piąte zwycięstwo w sezonie.

Zdaniem jednego z obrońców niebiesko-białych, na słowa uznania po tym meczu zasługuje cała drużyna.

W dzisiejszym meczu na pewno należy pochwalić całą drużynę za walkę, ponieważ tylko w taki sposób mogliśmy zdobyć 3 punkty. Wiedzieliśmy jak wygląda styl gry drużyny przeciwnej i potrafiliśmy się temu przeciwstawić. - powiedział stoper Stilonu, Filip Karoń

🔴 Carrefour w Gorzowie!

Bramki: Drozdowicz 41’

Stilon: Rosa – Przybylski, Karoń, Wenerski (46’ Sadowski) – Kaczor, Świerczyński, Maliszewski, Kopeć (71’ Poniedziałek) – Nowak, Drozdowicz (83’ Pająk), Kurlapski (77’ Milewski)

Swój mecz w ramach 14. Kolejki rozegrała również AstroEnergy Warta Gorzów. Podopieczni trenera Mateusza Konefała przegrali na wyjeździe ze Ślęzą Wrocław 3:1. 

Pozostałe wyniki 14. Kolejki.

MKS Kluczbork 1-1 Chrobry II Głogów, Górnik II Zabrze 5-1 Gwarek Tarnowskie Góry, Raków II Częstochowa 1-1 Rekord Bielsko-Biała, Ślęza Wrocław 3-1 Warta Gorzów Wielkopolski, Stal Brzeg 3-1 LKS Goczałkowice Zdrój, Lechia Zielona Góra 2-0 Carina Gubin, Polonia Bytom 4-1 Polonia Nysa, Miedź II Legnica 2-2 Odra Wodzisław Śląski

Aktualna tabela.

Przy ul. Estkowskiego, w pobliżu pomnika marsz. Józefa Piłsudskiego powstanie Zielony Przystanek. Miejsce, w którym pasażerowie będą czekali na autobus, oplotą zielone rośliny pnące. Miasto zagospodaruje również teren wokół przystanku sadząc trawy, byliny i zioła.