Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 11:53
Reklama

Nie tym razem. Mimo dobrego początku Stilon traci punkty

W 13. kolejce gier Agencja Inwestycyjna Stilon Gorzów uległ na wyjeździe w spotkaniu derbowym Carinie Gubin. Gorzowianie wyszli na prowadzenie za sprawą Emila Drozdowicza, ale mimo tego nie wywieźli żadnych punktów.
Nie tym razem. Mimo dobrego początku Stilon traci punkty
Stilon: Łukasz Maliszewski

Autor: Karol Korniak

Źródło: FB Stilon Gorzów

Przed spotkaniem wszystko wskazywało na ciekawe widowisko na boisku przy ul. Sikorskiego w Gubinie. Obie ekipy były napędzone zwycięstwem w poprzedniej kolejce i z takim samym dorobkiem punktowym przystępowały do meczu derbowego. Całą zapowiedź meczu przeczytasz TUTAJ. 

🔴 Szczęśliwe zakończenie poszukiwania 5-letniej dziewczynki

Początek spotkania to powolne badanie się przez oba zespoły, chociaż już w pierwszych minutach doszło do kontrowersji. Jeden z graczy miejscowych zagrał piłkę ręką w polu karnym, natomiast sędzia z nieznanych przyczyn się zawahał i nie wskazał na wapno. Ze względu na bardzo kiepski stan murawy, nie można było liczyć na widowiskową grę. Od początku spotkania Stilonowcy wybierali prostsze rozwiązania i liczyli na zagrożenie bramki rywala poprzez atak z kontry. Carina natomiast starała się posiadać piłkę i kreować sytuacje, choć niewiele z tego wynikało. 

W 19. minucie goście wykorzystali sporą przestrzeń na boisku i skonstruowali akcje bramkową. Na prawym skrzydle z piłką popędził Łukasz Kopeć. Rozpędzony wpadł w pole karne i poszukał Drozdowicza. Napastnik Stilonu pewnie wpakował piłkę do siatki i tym samym wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. 

Dużo kontrowersji wywołała również decyzja o nie podyktowaniu rzutu wolnego w po faulu na Łukaszu Kopciu w pierwszej części meczu [wideo]. Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo.

Wielu sytuacji bramkowych nie było w pierwszej połowie. Gra głównie toczyła się w środkowej strefie boiska. Groźnym strzałem z rzutu wolnego jeszcze w pierwszej odsłonie popisał się gracz Cariny, Kacper Laskowski. Mocno uderzył, ale piłka wylądowała nad poprzeczką. 

Druga połowa to już rzucenie się gospodarzy do odrabiania start. Zawodnicy Cariny chętniej operowali futbolówką co prowadziło do stwarzania sobie sytuacji. Po niespełna 20 minutach gry w drugiej części na listę strzelców wpisał się Wiktor Maliszewski. Prawy obrońca z Gubina złamał do środka i precyzyjnym strzałem po dalszym słupku nie dał szans na obronę Kacprowi Rosie. 

W kolejnych minutach ciekawe sytuacje mieli podopieczni trenera Karola Gliwińskiego. Blisko zdobycia bramki na 1:2 byli Wojtek Kurlapski i Drozdowicz. Po jednym z dośrodkowań, o włos od zdobycia bramki był Drozdowicz. Napastnik Stilonu miał już piłkę na głowie, ale był trzymany przez obrońce Cariny i z tego względu nie zdołał zamknąć akcji. To powinien być drugi rzut karny dla przyjezdnych. 

🔴 Czy straż miejska może ukarać kierowcę mandatem?

W końcowej fazie meczu goście dali zepchnąć się do głębokiej defensywy, co spowodowało że Obuwnicy napierali coraz częściej na bramkę Rosy. Dopięli swego w 90. minucie meczu. Poślizgnięcie jednego ze Stilonowców wykorzystał Przemysław Haraszkiewicz. Wpadł z piłką w pole karne i wyłożył do pustej bramki Jakubowi Rysiowi, który ustalił wynik tego meczu na 2:1. 

Zniesmaczony końcowym wynikiem jest jeden z zawodników niebiesko-białych:

Zagraliśmy dwie różne połowy. W pierwszych 45 minutach graliśmy mądrze, mieliśmy kilka okazji do strzelenia bramki, a udało się wykorzystać tylko jedną. W drugiej połowie Carina zaatakowała mocniej i zepchnęła nas do niskiej obrony. Strzeliła dość szybko bramkę i dążyła do strzelenia drugiej, a my próbowaliśmy swoich sił przeważnie w kontratakach. Szkoda straconej bramki w końcówce spotkania, bo remis byłby sprawiedliwym wynikiem. - powiedział skrzydłowy Stilonu, Łukasz Kopeć

Carina Gubin 2:1 Stilon Gorzów

🔴 Natalia Ślizowska i jej świat

Bramki: Wiktor Maliszewski 58’ Jakub Ryś 90’ - Emil Drozdowicz 19’ 

Stilon: Rosa - Łaźniowski (58’ Przybylski), Wenerski, Trepczyński, Poniedziałek - Wiśniewski, Świerczyński, Maliszewski (67’ Milewski) - Kaczor (63’ Kurlapski), Kopeć (67’ Nowak), Drozdowicz 

Tego samego dnia swój ligowy mecz rozgrała AstroEnergy Warta Gorzów Wielkopolski. Zawodnicy trenera Mateusza Konefała przegrali z Rakowem II Częstochowa 1:2.

Wyniki innych spotkań. 

Odra Wodzisław Śląski 1-5 Polonia Bytom, Polonia Nysa 4-1 Lechia Zielona Góra, Pniówek Pawłowice 3-1 Stal Brzeg, LKS Goczałkowice Zdrój 2-1 Ślęza Wrocław, Warta Gorzów Wielkopolski 1-2 Raków II Częstochowa, Rekord Bielsko-Biała 0-1 Górnik II Zabrze, Gwarek Tarnowskie Góry 1-1 Chrobry II Głogów

Aktualna tabela. 

 NazwaM.Pkt.Bramki
1. Raków II Częstochowa

13

33

29-7

2. Rekord Bielsko-Biała

13

26

30-15

3. Górnik II Zabrze

13

26

28-18

4. Polonia Bytom

13

25

27-14

5. Lechia Zielona Góra

13

24

23-17

6. Ślęza Wrocław

13

22

33-22

7. Gwarek Tarnowskie Góry

13

21

20-17

8. Pniówek Pawłowice

13

19

26-23

9. Polonia Nysa

13

17

22-24

10. Carina Gubin

13

17

17-23

11. LKS Goczałkowice Zdrój

13

16

13-18

12. Warta Gorzów Wielkopolski

13

16

14-23

13. KS Stilon Gorzów Wielkopolski

13

14

20-23

14. Chrobry II Głogów

13

13

15-19

15. MKS Kluczbork

12

11

19-22

16. Odra Wodzisław Śląski

13

11

18-38

17. Miedź II Legnica

12

9

14-25

18. Stal Brzeg

13

7

10-30

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Dorota Kosowska nauczycielka z Gorzowa, znalazła się w wąskim gronie 13 nominowanych do tytułu Nauczyciela Roku 2022. Podczas październikowej gali konkursu, na Zamku Królewskim w Warszawie, pani Dorota odebrała dyplom nominowanej do tytułu i dyplom dla Placówki na Medal.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama