Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 02:27
Reklama

Gezet Stal Gorzów przegrała w Częstochowie

W niedzielne popołudnie w ramach 3. kolejki PGE Ekstraligi Gezet Stal Gorzów udała się do Częstochowy. Spotkanie od samego początku układało się na korzyść gospodarzy. Gorzowianie nie potrafili odnaleźć się w tym spotkaniu.
Gezet Stal Gorzów przegrała w Częstochowie

Źródło: Stal Gorzów

Emocje był już od pierwszego biegu. Martin Vaculík od samego startu jechał szeroko i już pod koniec pierwszego okrążenia wyprzedził Pawlickiego, obejmując prowadzenie. Pawlicki jednak szybko odpowiedział – na początku trzeciego okrążenia skutecznie zaatakował Słowaka, odzyskując pierwszą pozycję. W biegu juniorskim Oskar Paluch na pierwszym okrążeniu naciskał Karczewskiego, jednak gospodarz skutecznie obronił się przed atakami. Z każdym kolejnym metrem Karczewski powiększał swoją przewagę. W Trzeciej gonitwie Woryna i Lebiediew tasowali się między sobą przez pierwsze dwa okrążenia, ale ostatecznie górą był Lebiediew. Nieco niespodziewanie o jeden punkt walczyli także Thomsen i Doyle – w tym pojedynku lepszy okazał się zawodnik Stali. Gospodarze zdecydowanie lepiej wyszli spod taśmy. Trochę niespodziewanie Jabłoński próbował gonić Ludwiczaka, jednak szybko stracił do niego kilka metrów. Choć później jeszcze zdołał się zbliżyć, nie był już w stanie go wyprzedzić. Lampart tymczasem pewnie jechał daleko na czele stawki.

Przed drugą serią startów wynik był 15:9. 

Vaculík został wzięty w kleszcze przez Hansena i Worynę. Tym razem jednak zdecydowanie najszybszy był Thomsen, który pierwsze okrążenie kończył na trzeciej pozycji, a już na początku drugiego wyszedł na prowadzenie. Woryna próbował jeszcze atakować, ale Duńczyk pewnie dowiózł "trójkę" do mety. Thomsen jechał przez chwilę na prowadzeniu, ale Pawlicki na początku drugiego okrążenia już był z przodu i przywiózł do mety drugą "trójkę". 

Druga seria startów zakończyła się 27:15. 

W ósmej gonitwie dnia Stal po starcie objęła podwójne prowadzenie, jednak Doyle ruszył w pogoń za zawodnikami gości. Ostatecznie udało mu się rozdzielić ich parę. W dziewiątym biegu podwójne zwycięstwo odnieśli gospodarze. W dziesiątym wyścigu Hansen świetnie wystartował spod taśmy, ale szybko w pogoń ruszył za nim Thomsen, a tuż za nimi podążał Woryna. Przez dwa okrążenia cała trójka jechała praktycznie łeb w łeb, jednak później zawodnik Stali wyprzedził swojego rodaka i pewnie dowiózł "trójkę" do mety.

Trzecia seria startów: 37:23

Kolejny cios wyprowadził Włókniarz, który przypieczętował wygraną! W dwunastym biegu gorzowianie podwójnie wygrali, jednak ich zdobycze punktowe patrząc na całe spotkanie były bardzo mizerne. W trzynastej gonitwie dnia częstochowianie przypieczętowali swoje zwycięstwo. 

Przed biegami nominowanymi 47:31. 

Biegi nominowane były już tylko formalnością. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem: 54:36. 

Wyniki:

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa - 54 

9. Piotr Pawlicki - 13+2 (3,3,2*,2*,3) 

10. Wiktor Lampart - 11 (3,1,3,3,1) 

11. Mads Hansen - 5+1 (1,1*,2,1) 

12. Kacper Woryna - 9+2 (2,2,1*,3,1*) 

13. Jason Doyle - 8 (0,3,2,1,2)

 14. Szymon Ludwiczak - 3+1 (1,2*,0) 

15. Franciszek Karczewski - 5+1 (3,2*,0) 

16. Kacper Halkiewicz - ns

 

Gezet Stal Gorzów - 36

 1. Oskar Fajfer - 1 (0,0,1,-) 

2. Andrzej Lebiediew - 9+1 (3,1,1,0,2*,2)

 3. Martin Vaculik - 10 (2,0,3,0,2,3) 

4. Oskar Chatłas - ns (-,-,-,-,-) 

5. Anders Thomsen - 9 (1,3,2,3,0,0) 

6. Hubert Jabłoński - 1 (0,1,0) 

7. Oskar Paluch - 6 (2,0,0,1,3,0)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Gorzowiak 27.04.2025 19:35
Słabo to wygląda i światełko w tunelu daleko.. Kluczem do utrzymania będzie wygranie meczy u siebie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama