To ważna rocznica, która miała ogromny wpływ na to, jak miasto wygląda dziś – nie tylko pod względem administracyjnym, ale także kulturowym i społecznym. Poruszono m.in. temat początków polskiej obecności w Gorzowie po wkroczeniu Armii Radzieckiej, gdy do miasta przybyła grupa Polaków z Wielkopolski, przejmując władzę i tworząc pierwsze zręby lokalnej administracji.
Rozmowa objęła także trudne kwestie wysiedlenia ludności niemieckiej, które odbywało się w ramach polityki faktów dokonanych jeszcze przed konferencją poczdamską. Gość zwrócił uwagę, że dla wielu młodych mieszkańców niemiecka przeszłość Gorzowa jest dziś czymś egzotycznym i dalekim, a tożsamość miasta ukształtowana została głównie po 1945 roku.
W programie nie zabrakło także refleksji nad zniszczeniami zabytków – zarówno w wyniku wojny, jak i powojennej rozbiórki. Piotrowski wskazał na potrzebę systematycznego przypominania historii miasta, m.in. poprzez edukację i obecność pamięci w przestrzeni publicznej.
Jednym z tematów była również konieczność stworzenia miejskiego muzeum, które kompleksowo zajęłoby się historią Gorzowa. Robert Piotrowski wspomniał o zbiorach znajdujących się w Herfordzie, które mogłyby stanowić fundament takiej instytucji. Na zakończenie rozmowy podkreślono, że budowanie tożsamości – szczególnie wśród młodego pokolenia – wymaga dbałości o lokalną historię i świadomego kształtowania pamięci o wydarzeniach, które ukształtowały Gorzów takim, jakim jest dzisiaj.
Napisz komentarz
Komentarze