Budowa nowego sklepu sieci Aldi przy ul. Warszawskiej w Gorzowie Wielkopolskim trwa już od jedenastu miesięcy i… wciąż nie może się zakończyć. Choć budynek sklepu jest już gotowy, a inwestor czeka jedynie na możliwość rozpoczęcia towarowania, to prace znów zostały wstrzymane. Powód? Kolejne odkrycie archeologiczne – tym razem chodzi o stare piwnice, które mogą mieć wartość historyczną.
To już trzecia interwencja archeologów na placu budowy. Pierwsze badania miały miejsce na początku inwestycji, kiedy rozpoczęto niwelowanie skarpy. Kolejna przerwa nastąpiła jesienią, podczas budowy parkingu i montażu zbiorników na wody opadowe. Teraz, w miejscu planowanego wjazdu od ul. Głowackiego, odsłonięto stare piwnice. Początkowo uznano je za pozostałości budynków rozebranych dwa lata temu. Jednak mieszkańcy zwrócili uwagę, że mogą być znacznie starsze.
Prawie 900 kilometrów sieci wodnej obsługuje gorzowskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. W planach miejskiej spółki jest wybudowanie kolejnych odcinków, m.in. w ulicy Orzechowej i Siedzikówny-Inki. PWiK wprowadza też inne nowe udogodnienia dla mieszkańców. Spółka zmieniła swoją stronę internetową, która jest teraz bardziej intuicyjna, a przede wszystkim czytelna.
Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków przychylił się do tych uwag i uznał, że znalezisko wymaga dodatkowych badań archeologicznych. Piwnice mogą pochodzić z wcześniejszych okresów historycznych, co może oznaczać konieczność ich zabezpieczenia lub nawet pozostawienia ich w terenie i uwzględnienia w nowym projekcie zagospodarowania.
To oznacza kolejne opóźnienie dla inwestora, bo bez zakończenia prac archeologicznych nie można wykonać drogi wjazdowej na parking, a tym samym – otworzyć sklepu. Mimo że sam budynek Aldi jest gotowy, bez dostępu od strony ul. Głowackiego nie ma możliwości jego uruchomienia.
Wszystko wskazuje na to, że planowane otwarcie sklepu może zostać przesunięte nawet na maj – oczywiście pod warunkiem, że konserwator nie nakaże dalszych prac ochronnych lub zmian projektowych. Na ten moment Aldi czeka na oficjalną informację, jak długo potrwają badania i co dalej z odkryciem.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze