Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 2 kwietnia 2025 19:56
Reklama

Pucharowe derby Gorzowa

W najbliższą środę dojdzie już do drugich w tym roku piłkarskich derbów Gorzowa. Tym razem AstroEnergy Warta i CFB Stilon skrzyżują miecze w rozgrywkach o lubuski Puchar Polski.
Pucharowe derby Gorzowa

Źródło: Facebook / Warta Gorzów

Początek piłkarskiej wiosny w 2025 roku jest bogaty w wewnątrz gorzowskie starcia. Niespełna miesiąc temu, bo dokładnie 8 marca, AstroEnergy Warta podjęła CFB Stilon w rozgrywkach Betclic III ligi. W Święto Kobiet trzy punkty z boiska podnieśli bordowo-granatowi, którzy wygrali 2:0 po dwóch trafieniach Przemysława Zdybowicza.

Od wspomnianego meczu nie minęło wiele dni, ale bardzo dużo zmieniło się w tym czasie w Stilonie. Niedługo po derbowej porażce z funkcji trenera drużyny odwołany został Łukasz Maliszewski, a pieczę nad zespołem przejął Mateusz Konefał, który w przeszłości dwukrotnie prowadził Wartę. Pierwsze tygodnie pod wodzą nowego szkoleniowca były bardzo udane dla Stilonowców, gdyż udało im się wygrać dwa mecze z rzędu i za każdym razem kończyć spotkania bez straty gola – 0:1 w Zabrzu z rezerwami Górnika i 2:0 z Unią Turza Śląska

Czyste konta to zawsze praca całego bloku defensywnego, ale konieczna do tego jest również postawa bramkarza. Stojący w bramce Stilonu Szymon Czajor w obecnym sezonie już ośmiokrotnie kończył mecz bez konieczności wyciągania piłki z siatki, jednak dopiero po zmianie trenera sztuka ta udała mu się ponownie wiosną. 

- Nie chcę oceniać czy wpływ na dwa ostatnie czyste konta miała zmiana trenera, ale na pewno jeszcze dużo pracy przed nami w tej kwestii – komentuje sytuację sam zainteresowany. 

Bardzo dobra defensywa jest z kolei domeną Warty. Podopieczni trenera Pawła Posmyka w pięciu wiosennych spotkaniach stracili tylko trzy gole. W minioną sobotę bordowo-granatowi zremisowali bezbramkowo we Wrocławiu ze Ślęzą, do czego ogromną cegiełkę dołożył Alan Madaliński. Młody golkiper w kilku sytuacjach ratował swoją drużynę ze sporych tarapatów i przez to został nawet nominowany do plebiscyty na zawodnika 23. kolejki III ligi. Madaliński był zadowolony ze swojego występu i jednocześnie chwalił dobre przygotowanie defensywne całej drużyny.

- Dobrze weszliśmy w rundę wiosenną, nasza gra obronna wygląda solidnie i jest to zasługa całego zespołu. Dzięki temu tracimy mało bramek. Bardzo się cieszę, że pomagam drużynie i do każdego meczu przykładam wielką uwagę, aby prezentować się jak najlepiej. We Wrocławiu wiedzieliśmy, że to spotkanie może tak wyglądać, co się w pełni sprawdziło. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani taktycznie do starcia ze Ślęzą. Najważniejsze, że udało się zachować czyste konto i wrócić do Gorzowa z punktem – skomentował bramkarz Warty początek rundy i ostatni mecz zespołu.

Obie gorzowskie ekipy mają więc za sobą dobre mecze w obronie, a przed nimi bezpośrednie starcie w Pucharze Polski. Mecze w tych rozgrywkach są prostą drogą do pojedynków z klubami z najwyższej krajowej półki – wystarczy jedynie zgarnąć trofeum na szczeblu wojewódzkim. Jednak nie jest to oczywiście proste. W ostatnich latach w lubuskim Pucharze dominowały zespołu z południa – czterokrotnie zwycięstwo świętowała Lechia Zielona Góra, a raz Carina Gubin. Ostatni raz klub z północy zgarnął trofeum w 2019 roku, kiedy to Stilon pokonał Wartę w derbowym finale. Wcześniej niebiesko-biali ze zwycięstwa cieszyli się trzykrotnie (2015,2016,2017). Bordowo-granatowi jeszcze nigdy nie okazali się być najlepsi – pięć razy przegrywali w finale, w tym przed rokiem z Lechią. 

W środę z jednej strony stanie Warta, która z pewnością ma duży apetyt na pierwszy pucharowy triumf, a z drugiej Stilon, który cierpi w ostatnich latach na kompleks bordowo-granatowych i ewentualne zwycięstwo może przyjąć jako potencjalne odwrócenie niekorzystnego trendu.

Jako, że mecz odbędzie się w ramach pucharowych, toteż spotkanie musi się rozstrzygnąć, co może zakończyć się konkursem rzutów karnych. Bramkarze obu ekip są w dobrej formie i w końcowym rozrachunku to oni mogą przypieczętować awans do kolejnej rundy.

- Nie mam sposobu na rzuty karne. Po prostu muszę rzucić się tam gdzie leci piłka – mówi Czajor, który kilka jedenastek już w barwach Stilonu obronił.

- Każdy bramkarz ma swoje sposoby na rzuty karne rywali. Ja staram się analizować wcześniejsze próby danego zawodnika, ale też reaguję instynktownie w danym momencie – komentuje z kolei swój sposób na karne Madaliński.

Pucharowe derby pomiędzy AstroEnergy Wartą a CFB Stilonem odbędą się w środę (2 kwietnia) o godzinie 16:30.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama