Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 12 marca 2025 05:28
Reklama

Porażka Stilonu w Tarnowie

Siatkarze Cuprum Stilonu przegrali w Tarnowie z Barkom Każany Lwów 3:1(20:25,26:24,28:26,25:21). Porażka ta znacząco ograniczyła szansę gorzowian na awans do fazy play-off.
Porażka Stilonu w Tarnowie

Autor: Karol Korniak

Źródło: Facebook / Stilon Gorzów

Po dwóch meczach z rzędu z topowymi drużynami Plusligi, w czwartkowe popołudnie drużynie Cuprum Stilonu Gorzów przyszło się zmierzyć z ekipą ze strefy spadkowej. Barkom Każany Lwów rozpaczliwie walczy o utrzymanie w siatkarskiej elicie i ściga ostatnią bezpieczną lokatę w tabeli, którą po 23. rozegranych kolejkach zajmowała Stal Nysa. Stilonowcy do Tarnowa, bo tam rozgrywa swoje mecze zespół z Lwowa, udali się z zamiarem wyrwania punktów, które pozwoliłyby wykonać kolejny krok ku spokojnemu utrzymaniu. W pierwszym pojedynku zainteresowanych drużyn górą byli gorzowianie, gdyż wygrali w październiku 3:1(25:20,20:25,26:24,25:17).

Zobacz też:

Gospodarze od początku mieli trudności z wejściem w rytm gry, co skrzętnie wykorzystali gorzowianie. Już na starcie Stilon objął prowadzenie 0:5 dzięki skutecznej grze i błędom własnym lwowian. Wasyl Tupczij, jako jeden z nielicznych zawodników gospodarzy, starał się przeciwstawić rywalom, zdobywając cenne punkty dla swojego zespołu. Barkom zdołał zbliżyć się do gości, wykorzystując niedokładne zagrywki przyjezdnych, a po asie serwisowym Denissa Petrovsa było już tylko 9:11. Jednak im bliżej półmetka seta, tym bardziej niebiesko-biali przejmowali kontrolę. Kamil Kwasowski skutecznie obijał blok gospodarzy, a serwis Chizoby Nevesa przyniósł kolejne punkty, pozwalając gościom na zbudowanie bezpiecznej przewagi 11:18. Do końca seta Stilon nie oddał prowadzenia, mimo chwilowego zrywu gospodarzy, którzy zmniejszyli stratę. Gorzowianie konsekwentnie kontrolowali przebieg gry, wygrywając pierwszą partię 20:25.

Zobacz też:

Druga partia była znacznie bardziej wyrównana. Tym razem set rozpoczął się w spokojniejszym tempie, a po stronie Barkomu skuteczniej w ataku spisywał się Ilia Kowalow. Mimo to, ponownie jako pierwsi na prowadzenie (3:5) wyszli goście, którzy przez dłuższy czas kontrolowali wynik. Lwowianie mieli problem ze stabilnością – Rune Fasteland pozostawał niewidoczny, a w ich grze widać było wzloty i upadki. Sytuacja zmieniła się po dwóch skutecznych blokach na Chizobie, co pozwoliło Barkomowi wyrównać na 11:11. Od tego momentu zespoły szły cios za cios, nie pozwalając rywalowi na zbudowanie większej przewagi. Brazylijski atakujący Stilonu stracił pewność siebie, a po jego błędzie gospodarze wyszli na prowadzenie 19:17. W końcówce gorzowianie poderwali się do walki – dwukrotnie zablokowali Tupczija, doprowadzając do stanu 23:23. Jednak to właśnie atakujący Barkomu odegrał kluczową rolę w decydujących momentach. Zrehabilitował się w grze na przewagi, skutecznie kończąc kluczowe akcje i dając gospodarzom zwycięstwo 26:24, wyrównując tym samym stan meczu.

Zobacz też:

Trzeci set rozpoczął się od wyraźnej przewagi Barkomu, który wykorzystał dekoncentrację Stilonu po przegranej drugiej partii. Gospodarze szybko objęli prowadzenie 3:0, a ich liderem w ofensywie ponownie był Kowalow. Gorzowianie mieli problemy z przyjęciem, co znacząco utrudniało im wyprowadzanie skutecznych akcji. Jednak z czasem Stilon zaczął łapać właściwy rytm – Mathijs Desmet ciągnął grę gości, a jego koledzy dołożyli skuteczny blok. To pozwoliło doprowadzić do remisu 9:9. Mimo wyrównania gorzowianie nie potrafili przejąć pełnej kontroli nad setem. Sporo błędów na zagrywce, a także słabsza dyspozycja Chizoby sprawiły, że Barkom ponownie odskoczył na 16:14. Stilon wciąż utrudniał sobie sytuację własnymi pomyłkami w polu serwisowym. Gospodarze utrzymywali minimalną przewagę, a po technicznym ataku Wojciecha Ferensa prowadzili 22:21. Mimo dwóch piłek setowych Barkom sam stworzył sobie nerwową sytuację, pozwalając rywalom wyrównać na 24:24. Jednak w kluczowym momencie to drużyna trenera Andrzeja Kowala popełniła decydujące błędy, oddając Barkomowi trzecią partię i dając gospodarzom prowadzenie w meczu.

Zobacz też:

Czwarta partia rozpoczęła się identycznie jak poprzednia – Barkom Lwów ruszył z serią 3:0, wykorzystując niepewność w szeregach Stilonu. Chizoba nadal nie mógł odnaleźć skuteczności, a gorzowianie sprawiali wrażenie zagubionych. Tymczasem gospodarze konsekwentnie wykorzystywali blok rywali na swoją korzyść, a Petrovs dobrze rozrzucał piłki, dając swoim kolegom komfort w ataku. Choć Stilon próbował dotrzymać kroku, Barkom utrzymywał dwu-, trzypunktową przewagę. Kiedy Fasteland popisał się asem serwisowym, gospodarze odskoczyli na 16:13. W końcówce błędy gości zaczęły się piętrzyć – problemy w obronie i niedokładność w ataku sprawiły, że przewaga Lwowa wzrosła do 21:16. Nawet niezawodny do tej pory Desmet zaczął się mylić, a Stilon nie był już w stanie odwrócić losów seta. Barkom pewnie zmierzał po zwycięstwo, a całą partię zakończył skutecznym atakiem Tupczij. Gospodarze wygrali seta 25:19, a cały mecz 3:1, przełamując dominację gości z pierwszej partii.

Porażka w Tarnowie znacząco obniżyła szansę na awans Stilonowców do fazy play-off. Obecnie niebiesko-biali do ósmej lokaty tracą dziesięć punktów, a jednocześnie mają jeden mecz rozegrany więcej w stosunku do reszty ligowej stawki. Do końca zasadniczej części sezonu pozostało tylko sześć kolejek. Kolejny mecz Stilon rozegra dopiero za dziesięć dni - 16 lutego gorzowianie w Arenie Gorzów podejmą Resovię

Aktualna tabela Plusligi. 

 DrużynaMeczePunktySety
1Jastrzębski Węgiel236064:23
2Aluron CMC Warta Zawiercie235560:27
3PGE Projekt Warszawa235260:28
4BOGDANKA LUK Lublin234756:35
5ZAKSA Kędzierzyn-Koźle224753:34
6Asseco Resovia Rzeszów234052:44
7Steam Hemarpol Norwid Częstochowa233749:45
8PGE GiEK Skra Bełchatów233747:44
9Ślepsk Malow Suwałki233247:50
10Indykpol AZS Olsztyn223141:43
11Trefl Gdańsk232842:53
12Cuprum Stilon Gorzów242738:54
13Barkom Każany Lwów241936:59
14PSG Stal Nysa231931:59
15Nowak-Mosty MKS Będzin231222:61
16GKS Katowice23924:63

Osiem najlepszych drużyn awansuje do fazy play-off. Trzy najgorsze zespoły zostaną zdegradowane.  
 
Dziękujemy, że jesteś z nami! 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama