Australijski żużlowiec Michael West jeszcze do niedawna planował swoją przyszłość w barwach Stali Gorzów. Klub z województwa lubuskiego wiązał z nim duże nadzieje, a sam zawodnik podpisał długoletni kontrakt, który miał obowiązywać do 2025 roku. Teraz jednak jego sytuacja diametralnie się zmieniła – z powodu problemów finansowych Stali West musi szukać nowego zespołu.
West trafił do gorzowskiego klubu latem 2023 roku po udziale w Speedway Ekstraliga Camp w Toruniu. Już wtedy działacze widzieli w nim potencjał i chcieli, by rozwijał się w barwach Stali. Pod koniec 2024 roku zawodnik przedłużył swoją umowę, przygotowując się do kolejnego sezonu.
– Mój kontrakt faktycznie obowiązywał do 2025 roku, a pod koniec 2024 roku podpisałem nową umowę, aby potwierdzić warunki na kolejny sezon. Byłem bardzo podekscytowany i od razu zacząłem przygotowania oraz zakupy sprzętu na starty w Gorzowie – powiedział West w rozmowie z WP SportoweFakty.
Kibice czarnego sportu z niecierpliwością czekają na start nowego sezonu żużlowego. Większość drużyn ma już skompletowane składy, jednak nadal nie wiadomo, czy Hubert Jabłoński dołączy do Stali Gorzów. Eksperci przedstawili prognozy dotyczące wyników po rundzie zasadniczej, wskazując, które miejsce może zająć gorzowska drużyna. Czy Stal Gorzów zdoła włączyć się do walki o najwyższe cele? Po serwisie informacyjnym zapraszamy na Magazyn Żużlowy.
Jego plany zostały jednak brutalnie zweryfikowane. Kilka tygodni temu otrzymał wiadomość, że klub nie będzie w stanie zagwarantować mu startów.
– Niedawno otrzymałem maila z informacją, że klub ma poważne problemy finansowe i muszę szukać nowego zespołu – dodał Australijczyk.
West znalazł się w skomplikowanej sytuacji. Większość drużyn ma już zamknięte składy, a znalezienie nowego klubu na krótko przed startem sezonu będzie ogromnym wyzwaniem.
– To postawiło mnie w bardzo trudnej sytuacji. Większość klubów ma już zamknięte składy, a znalezienie nowego zespołu na 2025 rok na tak krótko przed startem sezonu będzie dużym wyzwaniem. Nie obwiniam Stali o tę sytuację, bo wiele mi dała, ale nie da się ukryć, że jest mi ciężko żyć na obczyźnie i nie wiedzieć, co przyniesie przyszłość – przyznał żużlowiec.
Pomimo trudności Australijczyk nie zamierza rezygnować z kariery. Nadal chce ścigać się w Europie i wierzy, że znajdzie nowy klub, który da mu szansę na regularne starty.
Czy Australijczyk znajdzie nowy zespół, a Stal Gorzów zdoła wyjść na prostą? Odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższych tygodniach.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze