Kierowca samochodu marki KIA nie zamierzał jednak poddać się bez walki. Próbował uciec mundurowym, początkowo pojazdem, a później pieszo. Kiedy wskoczył do kanału wodnego, myślał, że zyskał przewagę. Nic bardziej mylnego, funkcjonariusze nie odpuścili i już po chwili na dłoniach uciekiniera znalazły się kajdanki. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności zdarzenia, sąd zadecydował o aresztowaniu 29-latka. Za paserstwo i ucieczkę grozi mu 5 lat więzienia.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (26/27 stycznia) sulęcińscy policjanci patrolowali drogi gminy Torzym. Tuż po północy ich uwagę przykuła osobowa kia sportage, a dokładnie nietypowo przymocowana tablica rejestracyjna. Mundurowi postanowili skontrolować pojazd, chcąc sprawdzić legalność jego pochodzenia. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe do jego zatrzymania, jednak kierowca ani myślał reagować. Wręcz przeciwnie przyśpieszył, starając się zgubić funkcjonariuszy. Po kilku minutach niebezpiecznych manewrów ulicami Torzymia mężczyzna wyskoczył z osobówki, która stoczyła się i uderzyła w ogrodzenie jednej z posesji. Następnie zaczął uciekać pieszo po bagnistym terenie. Policjanci cały czas byli tuż za nim. W pewnym momencie 29-latek wskoczył do kanału wodnego, myśląc, iż ten desperacki krok da mu przewagę. Nic bardziej mylnego, funkcjonariusze nie odpuścili i już po chwili na dłoniach uciekiniera znalazły się kajdanki. Chwilę później mundurowi sprawdzili pojazd w systemach policyjnych. Okazało się, że samochód, którym uciekał zatrzymany został utracony na terenie Niemiec. Jego wartość to ponad 93 000 złotych. Tablice rejestracyjne pochodziły z innego pojazdu. Osobówka została zabezpieczona na strzeżonym parkingu.
29-latek trafił prosto do celi sulęcińskiej komendy. Usłyszał zarzut paserstwa, używania tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do kierowanego przez niego pojazdu oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Mężczyźnie może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia, a także przestępczą przeszłość podejrzanego na wniosek Policji i prokuratury, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci trzech miesięcy aresztu.
Napisz komentarz
Komentarze