Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 26 grudnia 2024 02:48
Reklama

Zaatakowała wcześniej niż zwykle. Szpitale są oblężone

Grypa atakuje. Przybywa pacjentów, a choroba – przypominają lekarze – może być bardzo groźna. Skąd to zaskoczenie?

Autor: Canva

Zwykle szczyt sezonu grypowego przypada na przełom stycznia i lutego – mówią lekarze. I wskazują, że jeszcze grudzień jest dobrym miesiącem, żeby zaszczepić się przeciwko chorobie. Tym razem jednak chorych w szpitalach i przychodniach zaczęło przybywać wcześniej – już teraz.

Przychodnie i szpitale są szturmowane przez pacjentów

– Moja 4,5-letnia córka zaczęła się najpierw skarżyć na mdłości. Kilka godzin później doszły kolejne objawy: katar, kaszel i gorączka sięgająca w nocy 39,5 stopnia Celsjusza, a do tego zmęczenie, apatia i brak apetytu. Zanim udaliśmy się do lekarza, usłyszałam, że w jej grupie przedszkolnej dzieci były już diagnozowane w tym tygodniu w kierunku grypy typu A. Powiedziałam o tym pediatrze, a ta zleciła wykonanie testu, który potwierdził u córki grypę – opowiada WP abcZdrowie 35-letnia mama z Warszawy.

I dodaje, że momentalnie zachorowali wszyscy w domu.

Przychodnie i szpitale są szturmowane przez pacjentów, a lekarze spodziewają się, że na dniach będzie jeszcze więcej przypadków grypy. Choć już teraz oddziały się zapełniają i nie ma gdzie położyć pacjentów. 

– Oddziały się zatykają. W skali miesiąca mamy kilkaset dzieci na jednym oddziale. I to nie są przypadki grypy, bo grypę leczy się w domu, ale bardzo groźne powikłania – przyznaje dr Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.

Doniesienia wskazują, że to często grypa typu A. To rodzaj wirusa wywołującego epidemię i pandemię. Jego cechą jest to, że okres inkubacji to tylko 1-2 dni. Dodatkowo objawy są nagłe: gorączka, bóle mięśni, kłopoty jelitowe.

Na grypę należy szczepić się co roku

Lekarze z Podkarpacia alarmują, że co drugi pacjent ma właśnie wirusa typu A. Nie można bagatelizować objawów, bo powikłania tej nieleczonej grypy mogą oznaczać później zapalenie płuc czy mięśnia sercowego.

– Zapobieganie tej chorobie to przede wszystkim szczepienia i mamy na rynku dostępne szczepionki. Polecamy te szczepienia już od września. Były dostępne w aptekach, obecnie są dostępne w przychodniach, gdzie pacjenci mogą się zaszczepić. Seniorzy mają te szczepienia, podobnie jak kobiety w ciąży, bezpłatne, natomiast pozostali pacjenci w odpłatności 50 proc. – mówi TVP Katarzyna Witkowska, lekarz rodzinny i internista.

Przypomnijmy, że na grypę należy szczepić się co roku, bo bardzo często powstają nowe szczepy wirusa.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama