W poniedziałek Władysław Komarnicki i prezydent miasta, udali się do Warszawy, by ratować klub przed upadkiem.
Licencja wisi na włosku. Podczas spotkania w siedzibie Polskiego Związku Motorowego padły twarde słowa: jeśli Stal nie spłaci połowy długów do końca miesiąca, nie otrzyma licencji na starty w przyszłym sezonie. To oznacza potencjalną degradację do niższej ligi i rozpad drużyny.
Unia Leszno gotowa do przejęcia pałeczki. W tym samym czasie do działaczy Unii Leszno, tegorocznego spadkowicza z PGE Ekstraligi, dotarła optymistyczna wiadomość: mogą szykować się na powrót do elity. To jasny sygnał, że jeśli Stal nie poradzi sobie z problemami finansowymi, to właśnie leszczynianie zajmą jej miejsce. Takie informacje przekazał portal Sport Interia.
Pomimo dobrych nastrojów wśród gorzowskich włodarzy i pewności, co do uzyskania licencji, Unia Leszno dostaje sygnały od władz Ekstraligi, że ma się szykować na starty, ale nie w Metalkas 2. Ekstralidze, tylko PGE Ekstralidze. Dzieje się bardzo dużo, a najbliższe godziny będą decydujące - czytamy w artykule.
Transferowe domino. Jeśli Stal faktycznie spadnie z ligi, to możemy spodziewać się prawdziwej rewolucji na żużlowym rynku transferowym. Najlepsi zawodnicy Stali, tacy jak Anders Thomsen czy Martin Vaculik, staną się łakomym kąskiem dla innych klubów. Unia Leszno już zapowiada, że jest gotowa zrobić wszystko, aby pozyskać przynajmniej jednego z nich.
Co przyniesie przyszłość? Najbliższe dni będą kluczowe dla przyszłości Stali Gorzów. Od decyzji podjętych w najbliższym czasie zależeć będzie, czy jeden z najstarszych i najbardziej utytułowanych polskich klubów żużlowych przetrwa ten kryzys.
Pytania pozostają otwarte: Czy Stal Gorzów uda się znaleźć wyjście z tej trudnej sytuacji? Co stanie się z najlepszymi zawodnikami klubu? Jakie będą konsekwencje tego kryzysu
W żużlowym środowisku krążą plotki, że w przypadku braku licencji Martin Vaculik ma trafić do Leszna a na Andersa Thomsena oczekują włodarze Falubazu. Najbliższe godziny będą kluczowe dla gorzowskiego żuzla...
Napisz komentarz
Komentarze